Drukuj Powrót do artykułu

Może zabraknąć wina mszalnego i hostii

13 maja 2013 | 10:52 | kg (KAI/ACI) / pm Ⓒ Ⓟ

Poważny spadek produkcji żywnościowej w kraju, wynikający częściowo z powszechnej korupcji w administracji rządowej, grozi brakiem wina mszalnego i hostii do odprawiania Mszy świętych.

Takie dramatyczne ostrzeżenie wyraziła 10 maja wenezuelska dziennikarka Macky Arenas, dyrektorka powstałego niedawno portalu „Reporte Católico Laico” (RCL).

W wypowiedzi dla agencji katolickiej ACI Prensa w Limie oświadczyła ona, że pozostaje w stałym kontakcie z biskupami swego kraju w obliczu „nieuchronnego braku wina mszalnego”. Wyjaśniła, że problem wynika ze „zmniejszenia się surowców”. Przypomniała, że Wenezuela nie jest krajem wyróżniającym się w produkcji wina i jedyne przedsiębiorstwo krajowe [współpracujące z Kościołem w tej dziedzinie] nie będzie mogło wywiązać się ze swych zobowiązań względu na brak pieniędzy na „sprowadzenie niezbędnych produktów”.

Arenas zaznaczyła również, że „Fedecámaras [główne krajowe stowarzyszenie producentów] ostrzegło, że sytuacja jeszcze będzie się pogarszać i w najbliższej przyszłości nie widać rozwiązania problemu”.

Wcześniej Komisja ds. Liturgii episkopatu stwierdziła w specjalnym oświadczeniu, że firma Vino Ecclesia, upoważniona do sprowadzania i produkcji wina mszalnego, „nie może zagwarantować ciągłej produkcji i regularnego rozprowadzania [wina] z powodu braku niektórych składników do butelkowania wspomnianego produktu”. Biskupi wspomnieli ponadto o „trudnościach w zdobyciu dewiz przez importerów, aby móc sprowadzić wino mszalne z innych krajów”.

W obecnej trudnej sytuacji Komisja zaleciła wszystkim biskupom wenezuelskim, aby „w razie niemożności uzyskania wina mszalnego, poświadczonego przez inną konferencję biskupią, korzystali z jakiegokolwiek innego wina, na ile tylko jest to możliwe, czystego i naturalnego”.

Ostry spadek produkcji rolnej potwierdził nowy prezydent kraju Nicolás Maduro, który podczas niedawnego pobytu w Urugwaju „powiedział to samo, co wszyscy Wenezuelczycy czują każdego dnia, robiąc zakupy” – powiedziała dyrektorka RCL. Zwróciła uwagę, że chodzi o rządową politykę dewizową, związaną z importem, „która niszczy produkcję rodzimą”, dodając, że „gdy pieniądz korumpuje, spada także import, a wszystko to tworzy sytuację grożącą wybuchem społecznym”.

Dziennikarka zaznaczyła, że „biskupi nie podważają tego, jedynie stwierdzają istnienie problemu i przewidując skutki, starają się szukać alternatyw”. „Po prostu zabraknie Vino Ecclesia i mówią nam, jakiego możemy używać” – stwierdziła Arenas. Podkreśliła, że zabraknie także pszenicy do wypieku hostii, co jest jeszcze poważniejszym problemem, „tak iż prawdopodobnie będziemy przyjmować komunię w postaci opłatków z kukurydzy, której się najwięcej u nas uprawia”. Jednocześnie zauważyła, że „wczoraj nawet tego brakowało”, gdyż „racjonowano mąkę z wczesnej kukurydzy”. „Takie rzeczy dzieją się w Wenezueli, mającej ropę naftową” – dodała z sarkazmem M. Arenas.

Podkreśliła, że ogólny spadek produkcji w kraju jest wynikiem braku pieniędzy, „wrogości do małych tradycyjnych spółek, które władze chcą sprzedać lub zamknąć”, a „wreszcie i przede wszystkim „korupcji, panującej w administracji rządowej”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.