Mróz: to radość, że kolega z ławki szkolnej zostaje błogosławionym
01 maja 2011 | 10:22 | rk Ⓒ Ⓟ
Beatyfikacja Jana Pawła II to wielka radość dla chrześcijan, ale i całego świata – stwierdził kolega ze szkolnej ławy i przyjaciel Karola Wojtyły, Eugeniusz Mróz. Ten mieszkaniec Opola specjalne przyjechał do Wadowic, by tutaj przeżywać uroczystość wyniesienia papieża Polaka na ołtarze.
W modlitwie na rynku przed bazyliką wadowicką udział biorą rzesze ludzi, którzy przyszli tu, mimo nie najlepszej, deszczowej pogody. Wśród uczestników uroczystości jest premier Polski Donald Tusk z małżonką.
Mróz przyznaje, że chciał być w Wadowicach, bo lubi klimat tego miasta. „Specjalnie przyjechałem z Opola, tam gdzie losy powojenne mnie rzuciły, do miasta mojej i Karola Wojtyły młodości. Wielka radość, że mój kolega, z którym dzieliliśmy przecież tyle lat ławkę w wadowickim gimnazjum, i jednocześnie sąsiad za ściany, włączony zostaje w poczet błogosławionych” – podkreślił emerytowany prawnik w rozmowie dziennikarzami, dzieląc się wspomnieniami.
„Był znakomitym uczniem, obowiązkowym. Nie dawał odpisywać, by myślał, że to jest demoralizujące. Ale chętnie pomagał innym w nauce. Od początku wzrastał w świętości” – mówił Mróz.
Eugeniusz Mróz urodził się w Limanowej. Później jego rodzina przeniosła się do Wadowic, gdzie mieszkała w jednej kamienicy z Wojtyłami. Aż do matury w 1938 roku uczęszczał do klasy wadowickiego gimnazjum z Karolem Wojtyłą. Był żołnierzem Armii Krajowej, prawnikiem. Od 1945 r. mieszka w Opolu.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.