Msza Krzyżma Świętego w katedrze Świętych Janów
14 kwietnia 2022 | 13:27 | rc | Toruń Ⓒ Ⓟ
– Wspólnota prezbiterów to nie wspólnota egoizmu i własnych interesów, ale to dar Ducha Świętego – mówił bp Wiesław Śmigiel do kapłanów zebranych na Mszy Krzyżma w toruńskiej katedrze Świętych Janów.
Podczas Eucharystii, której przewodniczył bp Wiesław Śmigiel, obecni byli również bp Józef Szamocki, biskup pomocniczy oraz bp Andrzej Suski, biskup senior, dziekani i przedstawiciele dekanatów diecezji toruńskiej, kapłani posługujący w instytucjach kościelnych, klerycy Wyższego Seminarium Duchownego w Toruniu wraz z moderatorami oraz osoby konsekrowane.
– To Msza święta, w czasie której pokazujemy naszą jedność. W bazylice katedralnej, matce kościołów w Diecezji Toruńskiej, wobec Chrystusa przede wszystkim, ale też wobec braci i sióstr odnowimy swoje przyrzeczenia kapłańskie, odnowimy pierwotną miłość i przypomnimy sobie o naszej gorliwości, która przyprowadziła nas kiedyś do sakramentu święceń, dała siły do posługi i wciąż nam pozwala głosić w porę i nie w porę słowo Boga – mówił bp Śmigiel.
W trakcie homilii przypomniał o źródle powołania kapłańskiego i jego roli dla wspólnoty. – Kościół jako wspólnota nie może wzrastać bez Chrystusa, podobnie jak winna latorośl odcięta od drzewa usycha. Od początku istnienia Kościoła z woli Pana Jezusa obok powszechnego powołania i zaangażowania wszystkich wiernych istnieje w Kościele szczególne powołanie apostolskie i związana z nim posługa. Bez kapłanów nie byłoby Kościoła, zresztą podobnie jak bez wspólnoty wiernych. Dopiero razem jesteśmy Kościołem Chrystusa – powiedział.
– Kapłani w sakramencie święceń otrzymali od Chrystusa szczególny dar Ducha Świętego, a wraz z nim możliwość działania w imieniu i w zastępstwie Chrystusa Dobrego Pasterza, dzięki temu zaś pełnią funkcję nauczania, uświęcania i pasterzowania. To Chrystus pozwolił kapłanom mówić w swoim Imieniu „To jest Ciało Moje, to jest Krew Moja”, „Ja odpuszczam tobie grzechy”. Nikt nie może tych słów wypowiedzieć sam z siebie. Tylko kapłan na mocy sakramentu święceń ma takie prawo, ponieważ działa in persona Christi, niejako użycza swojego ciała, aby mógł działać Chrystus – dodał. Hierarcha podzielił się również refleksją: „Potrzebujemy kapłanów i tych słów jak chleba powszedniego. Tam, gdzie nie ma kapłanów i już się tych słów nie mówi, codzienny chleb, nawet jeśli jest go pod dostatkiem, traci smak, a zdobycze cywilizacji nie cieszą, czasem potrafią być ciężarem”.
Podstawowym tematem nauczania było zachowanie jedności. Biskup zwrócił uwagę, ze to właśnie o jedność modlił się Pan Jezus podczas Ostatniej Wieczerzy. – Możliwe, że już wówczas wiedział, że to brak jedności najbardziej zaszkodzi Kościołowi. Najskuteczniej można zaszkodzić wspólnocie, jeśli wprowadzi się w nią pełne emocji i bolesne podziały. Zajmuje się wówczas ona wyłącznie sobą, swoimi wewnętrznymi kłótniami, stara się powoływać nowe zespoły, aby rozwiązywać kryzysy i zapomina o swojej prawdziwej misji. Nie potrzeba wówczas zewnętrznych sił, aby zaszkodzić, osłabić, odebrać ewangeliczną radość. Dotyczy to wszystkich wspólnot, Kościoła, diecezji, parafii i rodziny – mówił.
Bp Śmigiel zwrócił uwagę na współczesne przyczyny braku jedności. – Zauważmy, że dzisiaj przeciwnicy Kościoła rzadko negują samego Pana Jezusa Chrystusa, choć coraz odważniej krytykują naukę ewangeliczną lub przynajmniej odbierają jej prawo istnienia w przestrzeni publicznej, jednak z pełną mocą starają się uderzyć i zachwiać jedność. Dotyczy to jedności z Ojcem Świętym, jedności z biskupami, a w konsekwencji jedności między nami. Najpotężniejszą bronią złego ducha jest nieustanne wprowadzanie zamętu, podziału, wzajemnej niechęci – zaznaczył. Podkreślił też, że zagrożenia dla jedności płynąć mogą z wielu stron, zarówno ze strony tych, którzy odwołują się do tzw. nowinek, atrakcyjności i skuteczności jak i tych, którzy sięgają po argumenty tradycjonalistyczne.
Odpowiedzią na brak jedności jest przylgnięcie do Chrystusa i autentyczne świadectwo wiary. Bp Śmigiel przypomniał wypowiedź Alberta Camus, który twierdził, że nie lubi antyklerykalnych księży. – Może zastanawiać, że takie słowa wypowiedział człowiek związany z lewicą, dystansujący się od Kościoła i nieufny wobec księży, ale on chciał spotkać kapłanów, którzy są autentyczni. Nie chciał spotkać ludzi, którzy szkalują swoich przyjaciół, współpracowników. Szukał człowieka, który jest sobą i przyznaje się do tego, kim jest – stwierdził.
Zaznaczył ,że jedność to nie jednomyślność i brak krytycznego spojrzenia, ale uznanie wzajemnie swojego miejsca i swoich zadań. – Wszystkie problemy wynikają z tego, że człowiek nie potrafi zaakceptować swojego miejsca i uważa, że jeśli byłby w innym miejscu, to lepiej realizowałby swoje powołanie – powiedział.
Toruński pasterz podziękował też tym, którzy angażują się w pomoc uciekinierom z ogarniętej wojną Ukrainy.
Bp Śmigiel poświęcił oleje chorych i katechumenów oraz konsekrował krzyżmo, które w ciągu roku służą do udzielania sakramentów chrztu, bierzmowania, święceń kapłańskich, namaszczenia chorych czy innych konsekracji. Po zakończeniu Eucharystii oleje zostały przewiezione do budynku Wyższego Seminarium Duchownego w Toruniu gdzie będą rozdzielane do wszystkich miejsc kultu diecezji.
W czasie liturgii duchowni odnowili przyrzeczenia, które złożyli w czasie swoich święceń kapłańskich.
Uroczystości uświetnił śpiew absolwentów i studentów Studium Muzyki Kościelnej Diecezji Toruńskiej pod kierownictwem dyrektora placówki, ks. Macieja Kępczyńskiego.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.