Msza święta w 76. rocznicę agresji Związku Sowieckiego na Polskę
17 września 2015 | 14:57 | az Ⓒ Ⓟ
„Tak jak wtedy, tak też i dziś, liczą się niezłomne charaktery – wierne do końca”- mówił podczas Mszy świętej, w 76. rocznicę agresji Związku Sowieckiego na Polskę, Ksiądz Arcybiskup Marek Jędraszewski, Metropolita Łódzki. Na Eucharystię do łódzkiej katedry przybyli przedstawiciele Związku Sybiraków, Solidarności oraz łódzkich szkół, uczelni i instytucji.
Wszystkich, którzy przybyli na wspólną modlitwę za przyszłość Polski, a także w intencji pokoju na świecie przywitał ks. prałat Ireneusz Kulesza, proboszcz katedry. Jak powiedział, spotykamy się dzisiaj w tym szczególnym dniu dla historii Polski, by zachować pamięć o bohaterskich obrońcach naszej Ojczyzny i oddać hołd Rodakom zesłanym na Syberię, do Kazachstanu, Rosji oraz innych części Związku Sowieckiego.
Mszy Świętej przewodniczył i homilię wygłosił Ksiądz Arcybiskup Marek Jędraszewski. W słowie skierowanym do wiernych Metropolita Łódzki przypomniał, że wybuch drugiej wojny światowej nastąpił w dniu 1 września, kiedy to miało miejsce bombardowanie Wielunia i padły strzały z pancernika „ Schleswig-Holstein”. Jednakże w historiografii ZSRR, a także jej jego spadkobierczyni Rosji, początek wojny przypada dopiero w dniu 22 czerwca 1941 roku, kiedy na Związek Radziecki uderzyły wojska hitlerowskie. Tak jakby Stalin nie przyczynił się do napaści na Polskę, doprowadzając do podpisania w dniu 23 sierpnia 1939 roku układu Ribbentrop – Mołotow. Tak jakby nie było tragicznego dnia 17 września 1939 roku, kiedy wojska radzieckie napadły na walczącą z Niemcami Polskę, zdradziecko wbijając jej niejako nóż w plecy.
Ten dzień dał początek tragedii w postaci tego, co symbolicznie określamy mianem „Katyń”, oraz eksterminacji ludności polskiej i wywózki około miliona obywateli polskich w głąb Związku Radzieckiego, co dało początek tego, co określamy mianem Sybiraków.
Ten dzień to również dzień wstydu i hańby – mówił Metropolita Łódzki – ponieważ część lewicowej inteligencji kresowej stanęła po stronie sowietów, usiłując przypodobać się nowej władzy. Ksiądz Arcybiskup przywołał wypowiedzi Adama Ważyka, Stanisława Jerzego Leca czy Jerzego Putramenta, który na łamach „Czerwonego Sztandaru” napisał: „Ambicją moją jest w pełni zasłużyć na zaszczytny tytuł pisarza radzieckiego”.
Arcybiskup Jędraszewski przypomniał, że byli jednak tacy, którzy do końca nie poddali się komunistycznej propagandzie i pozostali wierni swoim ideałom. Przykładem takiej postawy charakteru był Marian Hemar, autor tekstów piosenek, dramaturg, satyryk, komediopisarz i tłumacz, urodzony we Lwowie, pochodzenia żydowskiego. Nigdy nie zaakceptował on pojałtańskiego ładu i politycznej sytuacji w Polsce. Nie uważał PRL-u za wolną Polskę. Od 1953 roku przez ponad półtorej dekady miał stałą, cotygodniową audycję w Radiu Wolna Europa. W swoim wierszu „17 września” tak pisał m.in: „Każda klęska jest klęską charakteru, każde zwycięstwo zawsze jest zwycięstwem cnoty”.
Odnosząc się do tych słów Metropolita Łódzki zaznaczył, że również dzisiaj, gdy patrzymy na tamtych bohaterów, musimy pamiętać, że jesteśmy spadkobiercami tamtych ludzi i tamtych charakterów i że również dzisiaj liczą się niezłomne charaktery – wierne ideałom do końca.
17 września 1939 roku wojska ZSRR napadły na Polskę. W wyniku paktu Ribbentop- Mołotow Niemcy i Związek Sowiecki uzgodnili likwidację Państwa Polskiego. Dokonał się czwarty rozbiór Polski. Zdradzona przez sąsiadów, opuszczona przez sprzymierzeńców Polska musiała stawić czoła dwóm najpotężniejszym totalitaryzmom Europy. W Polsce rocznica 17 września jest obchodzona od 1989 roku i znana jest także jako Dzień Sybiraka.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.