Msza zadośćuczynienia
20 maja 2011 | 17:32 | mj / ms Ⓒ Ⓟ
Pracownicy KUL i studenci modlili się dziś podczas Mszy św. sprawowanej w duchu zadośćuczynienia za obrazę śp. abp. Józefa Życińskiego, której dopuścił się wobec Zmarłego reżyser Grzegorz Braun.
Reżyser Braun 11 kwietnia na spotkaniu ze studentami Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego użył obelżywych słów wobec zmarłego w lutym metropolity lubelskiego. Rzecznik uczelni oświadczył, że uniwersytetowi nie przysługują prawne instrumenty, których mógłby użyć dla ochrony dóbr osobistych Zmarłego.
„Miesiąc temu podstępnie wykorzystując łatwowierność studentów, w haniebny sposób obrażono pamięć zmarłego abp. Józefa Życińskiego, Wielkiego Kanclerza naszej alma mater – powiedział rektor KUL ks. prof. Stanisław Wilk witając zebranych w kościele nauczycieli akademickich, pracowników administracji i studentów. – Zszargano pamięć człowieka i biskupa, pasterza Kościoła, który swoimi talentami, pełną poświęcenia pracą i zaangażowaniem, przez długie lata niestrudzenie służył uniwersytetowi, ojczyźnie i Kościołowi” – dodał ksiądz rektor.
„Pamiętając o słowach Chrystusa ‘cokolwiek uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, Mnieście uczynili’, przepraszajmy dobrego Boga za nieodpowiedzialne i oburzające słowa, które padły pod adresem Jego wiernego sługi” – mówił ks. prof. Wilk.
W homilii przywołał słowa Jana Pawła II o powołaniu do życia w prawdzie. „Tam, gdzie sieje się kłamstwo i fałsz, wyrastają podejrzenia i podziały. Także korupcja i manipulacja polityczna lub ideologiczna, są ze swej natury sprzeczne z prawdą, podważają najgłębsze fundamenty cywilizowanego współistnienia i uniemożliwiają tworzenie pokojowych relacji społecznych” – cytował Patrona uczelni jej rektor.
Rektor wyraził nadzieję, że realizując wskazania Jana Pawła II społeczność akademicka KUL nie będzie przenosiła emocji politycznych i osobistych animozji do laboratoriów, na katedry i do sal wykładowych.
„Nie wprowadzimy cenzury i nie będzie polowań na czarownice, jestem bowiem przekonany, że wszyscy profesorowie i wykładowcy, kuratorzy kół naukowych, opiekunowie poszczególnych lat studiów i duszpasterze akademiccy będą się starali uczyć młodzież samodzielnego myślenia, że będą się starali dawać jej naukowe podstawy do ukształtowania poglądów na świat, że nie będą na siłę utrwalać, jak to było w czasach PRL, jedynie słusznej naukowej postępowej wizji świata” – mówił ks. Prof. Wilk.
Rektor KUL wyraził ufność, iż w uczelni głoszone będą słowa, „które nie zabijają, ale dają życie, słowa, które nie będą budzić uprzedzeń i prowadzić do nienawiści, ale budzące nadzieję, prowadzące do jedności”.
Jak stwierdził dziś rzecznik prasowy KUL, uczelnia nie może pociągnąć do odpowiedzialności prawnej Grzegorza Brauna, autora obelżywych wypowiedzi o abp. Józefie Życińskim. Uniwersytetowi nie przysługują prawne instrumenty, których mógłby użyć dla ochrony dóbr osobistych zmarłego Wielkiego Kanclerza.
Rzecznik KUL, dr Radosław Hałas stwierdził, że radca prawny uniwersytetu po zbadaniu nagrania z 11 kwietnia pod kątem możliwych do wyciągnięcia konsekwencji prawnych uznał, że choć niewątpliwie miało wówczas miejsce naruszenie dóbr osobistych abp. Józefa Życińskiego, to uniwersytet nie może podjąć działań prawnych.
„Po przeanalizowaniu przepisów prawa karnego i cywilnego doszedł [radca prawny – przyp. KAI] do jednoznacznej opinii, że przepisy te ze względu na swój kształt nie mogą mieć zastosowania, a zatem nie przysługują uniwersytetowi prawne instrumenty, których mógłby użyć dla ochrony dóbr osobistych księdza arcybiskupa – powiedział rzecznik prasowy KUL.
Hałas dodał, że ani przepisy kodeksu karnego, który chroni pamięć, cześć i godność osób żyjących, ani kodeksu cywilnego nie dają uniwersytetowi takiej możliwości. Kodeks cywilny decyzje o podjęciu środków prawnych wobec osób zmarłych, których cześć została naruszona, pozostawia osobom najbliższym zmarłego.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.