Msze święte i Marsz Pamięci w 2. rocznicę katastrofy smoleńskiej
12 kwietnia 2012 | 14:06 | tm (KAI) Ⓒ Ⓟ
Kilka tysięcy sób uczestniczyło w białostockich uroczystościach upamiętniających ofiary katastrofy smoleńskiej. Spotkali się oni dnia 11 kwietnia na Mszy św. w bazylice archikatedralnej, a następnie przeszli w Marszu Pamięci przez centrum miasta pod Pomnik Smoleńskiego usytuowany w murze kościoła św. Rocha. Tam odbyły się apel pamięci, modlitwa i złożenie kwiatów.
Eucharystii w archikatedrze przewodniczył i homilię wygłosił ks. prałat Henryk Żukowski, proboszcz parafii katedralnej. Podczas liturgii podkreślił, że mieszkańcy Podlasia jednoczą się w modlitwie i pamięci za wszystkich, którzy zginęli pod Smoleńskiem. „Łączy nas wspólna walka o honor Polski, o prawdę tamtych wydarzeń i wspólny niepokój o przyszłość naszego narodu” – mówił.
Zaznaczył, że dotąd nie została transparentnie ukazana prawda o katastrofie i „do dziś rodziny muszą walczyć o dobre imię swoich zmarłych oraz o własną godność”. Apelował do zgromadzonych o zabieganie o prawdę, która pozwoli Polakom żyć w wolności i budować dobro ojczyzny.
Kaznodzieja przypomniał, że bohaterstwo polega na zaangażowaniu i działaniu dla dobra Polski. Podkreślał konieczność działania na rzecz wolności słowa w mediach, obrony krzyża w przestrzeni publicznej i troski o patriotyczne wychowanie nowych pokoleń. „Polska nie jest krainą partyjnego nepotyzmu. Miłość ojczyzny wymaga ofiary i jedności i tylko wówczas śmierć tych, którzy zginęli pod Smoleńskiem nie będzie daremna” – mówił ks. Żukowski.
Po Mszy św. białostoczanie zgromadzili się przy pomniku Józefa Piłsudskiego, skąd wyruszyli w Marszu Pamięci. Jak podkreślali organizatorzy jest to miejsce, gdzie przed dwoma laty gromadzono się na wieść o katastrofie, gdzie pojawiły się pierwsze znicze, kwiaty i fotografie Podlasian, którzy w niej zginęli.
Na czele marszu niesiono zdjęcie pary prezydenckiej, Lecha i Marii Kaczyńskich, a także czterech ofiar katastrofy, które były związane z Białymstokiem i regionem: ostatniego prezydenta RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego, wicemarszałka Sejmu Krzysztofa Putry, zwierzchnika prawosławnego ordynariatu Wojska Polskiego abp. Mirona Chodakowskiego oraz stewardessy Justyny Moniuszko.
Uczestnicy Marszu nieśli flagi narodowe i znicze, modlili się i śpiewali pieśni. Przemarsz zakończył się pod Pomnikiem Smoleńskim, który powstał z inicjatywy i ofiarności mieszkańców Białegostoku w styczniu 2011 r.
Przed odczytaniem apelu pamięci syn śp. Krzysztofa Putry, Sebastian, podziękował zebranym za okazaną pamięć i uczestnictwo w uroczystości. „Dla mnie katastrofa smoleńska jest zarówno tragedią rodzinną jak i tragedią członka społeczności tego wielkiego kraju, jakim jest Polska” – mówił. Wyraził nadzieję, że pamięć o tych, którzy tam zginęli będzie podtrzymywana. „Wierzę, że nie zapomnimy, że nie zamkniemy się w czterech ścianach lecz będziemy pamiętać o tych ludziach, którzy nie jechali na wycieczkę, ale jechali oddać cześć tragicznie zamordowanym w Katyniu” – dodał.
Organizatorem Marszu, który odbył się w Białymstoku już po raz trzeci był Społeczny Komitet Obchodów Rocznicy Katastrofy Smoleńskiej. Pierwszy marsz zorganizowano 17 kwietnia 2010 r., gdy miasta dotarła trumna z ciałem wicemarszałka Sejmu Krzysztofa Putry.
Białostockie uroczystości rozpoczęły się 9 kwietnia Mszą św. w kościele św. Kazimierza, parafii rodzinnej marszałka Putry. 10 kwietnia w godzinach porannych w kościele św. Rocha odprawiona została Msza św. w intencji ofiar katastrofy. Po niej parlamentarzyści i przedstawiciele władz złożyli kwiaty pod Pomnikiem Smoleńskim. W godzinach popołudniowych delegacje wyjechały do Warszawy złożyć kwiaty na grobie śp. Ryszarda Kaczorowskiego. Msza święta za Ojczyznę oraz w intencji ofiar katastrofy pod Smoleńskiem odprawiona zostanie także w niedzielę 15 kwietnia o godz. 18.00 w kościele św. Rocha. Po nabożeństwie uczestnicy będą modlić się przy Pomniku Smoleńskim.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.