Mundial okazją do promowania pozytywnego wizerunku islamu
07 grudnia 2022 | 12:43 | o. jj (KAI/AFP Tokio) | Doha Ⓒ Ⓟ
Katar próbuje wykorzystać odbywające się tam obecnie Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej do propagowania islamu, „wyprostowywania” różnych uprzedzeń na jego temat a nawet do nawrócenia przynajmniej niektórych kibiców. Uwagę tysięcy gości z zagranicy przyciągają m.in. bogate swym wystrojem artystycznym świątynie, jak np. Blue Mosque (Błekitny Meczet) w stolicy kraju – Dosze, nazwany tak dzięki niebieskim i purpurowym cegłom, z których go zbudowano. Turystów zachęca się do zwiedzania go od środka.
Na prośbę francuskiej agencji kanadyjskie małżeństwo Dorinel i Clara Popa, którzy skorzystali z tego zaproszenia, przyznali, że było to dla nich „pierwsze tego rodzaju zetknięcie się z kulturą islamu, które zaowocowało zmianą pojęć a nawet uprzedzeń w stosunku do tej religii”.
Położony niedaleko meczetu Ośrodek Informacji Turystycznej zaprosił kilkunastu kaznodziejów muzułmańskich z kilku krajów w celu propagowania islamu. Wyłożono tam również broszury w różnych językach, wyjaśniających istotę tej religii oraz zaznajamiających z nauczaniem proroka Mahometa. Na odwiedzających czekają bezpłatna kawa po arabsku i daktyle.
Według posługujących tam wolontariuszy, m.in. Syryjczyków i Palestyńczyków, „mistrzostwa są okazją, aby zaznajomić miliony (osób) z religią muzułmańska i skorygować uprzedzenia ludzi na Zachodzie, łączących ją z terroryzmem”. Starają się oni tłumaczyć, czym jest dla nich etyka, wartość więzi rodzinnych i szacunek dla innych ludzi, niekoniecznie muzułmanów. „Zadawane nam pytania dotyczą przeważnie noszenia przez kobiety chust na głowach, wielożeństwa oraz czy islam gnębi kobiety” – mówią wolontariusze. Do wirtualnej „Wędrówki po islamie” zachęca także wyświetlany non stop 5-minutowy film.
Zarówno w dzielnicy Dohy – Pearl, słynącej z wykwintnych restauracji i kawiarni, jak i na targu Souq Waghi, dokąd docierają tysiące turystów, nie brakuje murali z cytatami z pism Proroka. Wiele z nich dotyczy szczęścia, np. „Jeśli chcesz szukasz szczęścia, to znajdziesz je w islamie”.
Niektórzy przywódcy religijni wzywają do „wzmożonych wysiłków w celu nawrócenia na islam fanów piłki nożnej”. Nie oznacza to jednak „przymusu”, co mogłoby się kojarzyć z historią tej religii. Na przykład Sultan bin Ibrahim Al Haszemi, profesor prawa szariatu na Uniwersytecie w Katarze i dyrektor rozgłośni radiowej Voice of Islam (Głos Islamu), w wywiadzie dla AFP zapewnił: „Chcemy propagować islam, ale «na luzie», bez przymusu, gdyż tego właśnie nasza religia zabrania. Wszystkim kibicom chcemy powiedzieć, że jesteście naszymi gośćmi i braćmi w jednej rodzinie ludzkiej”.
Według miejscowych mediów społecznościowych „tysiące odwiedzających [nas] gości już nawróciło się na islam”. Ale sekcja AFP, zajmująca się „weryfikacją faktów”, uznała te wiadomości za fake newsy. „Chodzi raczej o zmianę opinii (na temat islamu) a nie o zmianę religii” – podsumowała swój reportaż agencja AFP, przywołując przy tym słowa 21-letniego kibica z Chorwacji Petara Lulicia, że „nikt nie zmieni swojej religii na jakąś nową podczas turnieju piłkarskiego”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.