Drukuj Powrót do artykułu

Mustafa Cerić: Islam w Europie czy islam europejski

18 września 2005 | 14:43 | Ⓒ Ⓟ

1. W swojej świadomości Europa postrzega się jako kontynent chrześcijański. Taka percepcja jest niepoprawna nie tylko z punktu widzenia historycznego, jest również niezgodna z rzeczywistością. To, że Europa w ciągu wieków była zamieszkiwana przez społeczności żydowskie i muzułmańskie jest faktem historycznym. Od Półwyspu Iberyjskiego aż po Bałkański, te dwie społeczności miały ogromny wkład w europejskie życie i kulturę. Co więcej, wszystkie religie monoteistyczne – judaizm, chrześcijaństwo i islam – przywędrowały do Europy ze wschodu i zostały przychylnie przyjęte przez Europejczyków w różnych momentach historii i z różnych powodów.
2. Nadejście islamu na kontynent europejski nie zostało przez wszystkich docenione, ale to samo można powiedzieć o chrześcijaństwie, które musiało przebić się poprzez mur niechęci, zanim odnalazło swoje miejsce w świadomości europejskiej. Dramat życia i kultury europejskiej polega na tym, że jeszcze zanim pojawił się islam jako droga życia i szczególna siła dziejowa w Europie, mieliśmy do czynienia z wieloma interesującymi i intensywnymi konfliktami pomiędzy różnymi siłami.
3. Spotkanie islamu z chrześcijaństwem było jednym z najciekawszych i najbardziej naznaczonych rywalizacją wydarzeń w historii Europy. Nie ma znaczenia, czy rywalizacja ta była manifestacją polityki dyskryminacji pozytywnej czy też ścierających się interesów, pragnień, życzeń oraz wewnętrznych i zewnętrznych potrzeb. Ma natomiast znaczenie fakt, że chrześcijaństwo i islam nie mogły się ignorować, ale raczej współzależały od siebie dla samo-analizy i samorealizacji. To nie miecz Ibn Sina, Awicenny (980-1037), sprawił, że św. Tomasz z Akwinu (1224-1274) obrał go za swego mistrza teologii i filozofii – do analizy i aktualizacji ducha chrześcijańskiego skłoniła św. Tomasza siła ducha islamu Ibn Sina. Z drugiej jednak strony przeciwne popędy oraz wewnętrzne i zewnętrzne wymagania pozwoliły Dantemu Alighieri (1265/1321) wysłać Ibn Ruszda, Awerroësa (1126-1198), do piekła za promowanie filozofii arystotelesowskiej.
4. Najistotniejszą kwestią islamską w dzisiejszej Europie jest sprawa reprezentacji i instytucji. Trzeba nam wiedzieć, że obecnie w Europie żyje w przybliżeniu 30 milionów muzułmanów. Należą oni do trzech różnych grup: 1) rdzennej ludności; 2) emigrantów; i 3) tutaj urodzonych. Poprzez pojęcie ludności rdzennej rozumiemy takie grupy, które mają długą tradycję historyczną w Europie, jak na przykład muzułmanie z Bośni, Albanii, Kosowa, Macedonii, Bułgarii itp. Do grupy emigrantów należą muzułmanie, którzy przybyli do Europy jako studenci bądź pracownicy i osiedlili się na stałe, głównie w Anglii, Niemczech i Francji. Wreszcie poprzez grupę urodzonych rozumiemy tych, którzy należą do młodej generacji, urodzili się w Europie, ale mają muzułmańskich rodziców-imigrantów. Wszystkie te grupy łączy jedno – islam – choć mają różne doświadczenia i życiowe oczekiwania. Rdzenni muzułmanie niosą na swoich barkach wielki ciężar przeszłości i oczekują wsparcia w swoich zmaganiach o zachowanie ciągłości muzułmańskiej religii i kultury w Europie; emigranci czynią wysiłek, aby osiedlić się w Europie i oczekują zmiany swojego statusu obcego przybysza; natomiast muzułmanie urodzeni w Europie toczą walkę o zachowanie swojej islamskiej tożsamości i oczekują, aż ktoś im powie w jaki sposób mogą być dumni ze swojej wiary i europejskiego pochodzenia.
5. Co należy zrobić aby wspólna wartość islamu stała się wspólną płaszczyzną wszystkich muzułmanów w Europie? Wszyscy powinni rozumieć, że nieuregulowana prawnie reprezentacja muzułmanów w Europie jest tak samo zwodnicza jak wszystko, co jest skierowane przeciwko muzułmańskiej godności i pokojowi europejskiemu. Nie wystarczy, że Europa uzna obecność islamu na swoim terytorium. Muzułmanie zasługują na więcej. Zasługują na to, aby ich obecność była prawnie usankcjonowana poprzez stworzenie politycznych i ekonomicznych warunków, w których europejscy muzułmanie mogliby być reprezentowani w instytucjach cieszących się tak rządowym poparciem, jak i publiczną akceptacją. Muzułmanie czują się bardzo urażeni uporczywym przedstawianiem, przez niektóre europejskie media, islamu w Europie poprzez pryzmat muzułmańskich terrorystów.
6. Aby muzułmanie w Europie mogli cieszyć się swoją islamską tożsamością, a jednocześnie aby Europa miała pewność, że są dobrymi obywatelami, należy wypracować wszechstronny, wspólny muzułmańsko-chrześcijański program, który miałby na celu:
a) budowanie świadomości tego jak złożony jest świecki kontekst, w którym funkcjonują religie obecnie.
b) promowanie zrozumienia i szacunku wobec różnic oraz odnajdywanie płaszczyzny porozumienia.
c) umacnianie tożsamości religijnych jako ważnych instrumentów rozwiązywania zagrożeń i konfliktów oraz jako pomocy w uczeniu się respektowania różnorodności i życia w niej w sytuacjach konfliktu.
d) wkład w stały dialog na temat praw człowieka.
e) stworzenie właściwego pojęcia rozumienia „odmienności” „innej” osoby.
f) ukazywanie złożonych relacji pomiędzy religią, kulturą, polityką i ekonomią oraz wskazywanie czynników prowadzących do pozytywnego wkładu religii we wspólny wysiłek głoszenia prawdy, sprawiedliwości i pokoju.
g) identyfikowanie porównywalnych zasad religijnych oraz moralnych i etycznych wartości i norm, które mogą być wprowadzane do wspólnego życia oraz takich, które są odrębne dla każdej wiary; rozpoznawanie z wyprzedzeniem możliwych różnic, źródeł napięć i nieporozumień pomiędzy poszczególnymi wartościami moralnymi i etycznymi w różnych religiach.
h) podkreślanie pozytywnych doświadczeń historycznych i przypominanie chwil dobrego współistnienia islamu i chrześcijaństwa, które również są częścią europejskiej historii.
i) ustanowienie wspólnej płaszczyzny religijnego współistnienia w duchu dobrej woli, odnajdowanego zarówno w Bożych Księgach, jak i w nadziei na naszą wspólną przyszłość.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.