Drukuj Powrót do artykułu

Muzułmanin spalił chrześcijankę

14 marca 2010 | 22:12 | RV / maz Ⓒ Ⓟ

W pakistańskim stanie Pendżab spalono żywcem 12-letnią chrześcijankę. Kiran George zmarła w wyniku poparzeń 80 proc. powierzchni ciała.Dziewczynka była służącą w domu muzułmanina.

Syn właściciela zgwałcił ją, a żeby prawda nie wyszła na jaw uwięził. Ona sama obawiała się utraty pracy, jeśli doniesienie trafi na policję. Rodzina, żyjąca w skrajnym ubóstwie, poradziła jej zachowanie milczenia, ta jednak opowiedziała o zajściu swoim przyjaciółkom. Z zemsty syn pana domu oblał ją benzyną i podpalił.

Do konającej córki wezwano rodziców. Powiedziano im, że był to wypadek w kuchni. Kiran była już w stanie agonalnym i zmarła po dwóch dniach w szpitalu w Lahaurze. Sprawę dziewczynki monitoruje Komisja Sprawiedliwości i Pokoju pakistańskiego episkopatu. Zajęła się nią też policja, ponieważ konająca zdążyła złożyć zeznania obciążające sprawcę.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.