Drukuj Powrót do artykułu

Myśl ekonomiczna Benedykta XVI bliższa poglądom Pawła VI niż Jana Pawła II

07 lipca 2009 | 13:33 | pb („LaCroix”) / matt. Ⓒ Ⓟ

Papieska encyklika „Caritas in veritate” to dzieło zbiorowe – ujawnia paryski dziennik katolicki „La Croix”.

Kryzys finansowy nadał wielką aktualność trzeciej encyklice tego pontyfikatu. Aktualizuje ona doktrynę społeczną Kościoła w kontekście globalizacji oraz krytykuje podstawy obecnego międzynarodowego systemu gospodarczego – zwraca uwagę Isabelle de Gaulmyn, rzymska korespondentka dziennika.

Jej zdaniem, ta licząca 140 stron małego formatu encyklika ma niewiele wspólnego z dwiema poprzednimi: „Deus caritas est” i „Spe salvi”. Przede wszystkim dotyczy spraw społecznych, a nie cnót teologalnych. Ponadto jest nie tyle osobistym dziełem Benedykta XVI, ile raczej wynikiem współpracy „różnych instancji Kościoła”.

– Byłoby jednak błędem wnioskować, że papież nie był zaangażowany w jej powstanie. Przeciwnie, przeczytał i naniósł uwagi do każdego fragmentu swym delikatnym pismem profesora. Okazał się bardzo wymagający, gdy chodzi o treść – ujawnia francuska watykanistka.

Przypomina, że wielokrotnie zapowiadano w Watykanie wydanie tej encykliki, która miała się ukazać w 40. rocznicę encykliki „Populorum progressio” Pawła VI z 1967 r. Lecz „Benedykt XVI czterokrotnie odsyłał tekst, uznając go za mało precyzyjny” – pisze De Gaulmyn.

Wyjaśnia, że „papież szybko zrozumiał”, iż za sprawą kryzysu ekonomicznego dokument, który w zamierzeniu miał być refleksją nad globalizacją, powinien teraz wziąć pod uwagę rozpadający się system finansowy i paraliż krajowych gospodarek. Kryzys, który „podał w wątpliwość same mechanizmy liberalizmu”, stał się dla Kościoła dobrą okazją do przypomnienia podstawowych zasad jego doktryny społecznej i zastosowania ich do globalizacji.

– Z tego punktu widzenia, choć początkowo nie było to planowane, Watykan może być zadowolony ze zbieżności między publikacją encykliki w Rzymie i szczytem G8 w oddalonej o 100 km L’Aquili – zauważa De Gaulmyn. Przypomina, że wszystkie „wielkie encykliki” społeczne towarzyszyły „decydującym etapom rozwoju gospodarczego”. I tak „Rerum novarum” Leona XIII z 1891 r. ukazała się w okresie „pełni rozwoju kapitalizmu przemysłowego”, „Quadragesimo anno” Piusa XI z 1931 r. – w czasie wielkiego kryzysu, wspomniana „Populorum progressio” Pawła VI z 1967 r. – w epoce dekolonizacji, a „Centesimus annus” Jana Pawła II z 1991 r. – po upadku komunizmu.

Dbając o wiarygodność rozważań zawartych w encyklice Benedykt XVI konsultował się z wieloma osobami, poczynając – gdy chodzi o materiał wyjściowy – od Papieskiej Rady ds. Sprawiedliwości i Pokoju i włoskich ekonomistów, takich jak Stefano Zaragni, specjalizujący się w ekonomii społecznej, czy bankier Ettore Gotti Tedeschi, kierujący Bankiem Włoch. Przede wszystkim jednak papież pracował z niemieckimi ekspertami od nauki społecznej, w tym z metropolitą Monachium abp. Reinhardem Marxem i swoim dawnym kolegą z uniwersytetu, filozofem Ernstem-Wolfgangiem Böckenförde, „obecnie jednym z najbardziej rzeczowych krytyków liberalizmu”.

De Gaulmyn zaznacza, że poglądy ekonomiczne Benedykta XVI pozostają pod wielkim wpływem „nieufności wobec liberalizmu i kapitalizmu, charakterystycznej dla niemieckiej filozofii heglowskiej”. Przypomina, że już w 1985 r. ówczesny kard. Joseph Ratzinger ostro krytykował wizję ojca klasycznej ekonomii politycznej, Adama Smitha, i jego zaufanie do całkowitej wolności uczestników rynku. Cytował wówczas niemieckiego filozofa Petera Koslowskiego: „Gospodarka jest nie tylko siecią praw ekonomicznych, ale powinna służyć człowiekowi”.

Zdaniem francuskiej dziennikarki, papież jest wierny „humanizmowi integralnemu” Jacquesa Maritaina, którym inspirował się Paweł VI, gdy w „Populorum progressio” kładł nacisk na integralny rozwój „całego człowieka i każdego człowieka”. – Benedykt XVI wyraźnie wpisał encyklikę „Caritas in veritate” w to dziedzictwo, niewątpliwie czując się z tego punktu widzenia bliższym Pawłowi VI niż Janowi Pawłowi II – uważa De Gaulmyn.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.