Drukuj Powrót do artykułu

Na Korsyce wiara odradza się dzięki bractwom i dawnym tradycjom

14 grudnia 2024 | 19:00 | Krzysztof Bronk i Marie Duhamel, Vatican News PL | Ajaccio Ⓒ Ⓟ

120 tys. Korsykanów, czyli co trzeci mieszkaniec wyspy wybiera się jutro na spotkanie z Ojcem Świętym. Specjalnie dla niego przygotowano Granitulę, czyli tradycyjną procesję organizowaną przez liczne na wyspie bractwa. Pobożność ludowa to bowiem główna siła napędowa korsykańskiego katolicyzmu. Bractwa przeżywają tam dynamiczny rozkwit. Garnie się do nich wielu młodych. W większości przychodzą jako niewierzący i to właśnie w tym środowisku, dzięki dawnym tradycjom odkrywają wiarę.

Dziesiątki mężczyzn ubranych w peleryny, niosących ciężkie krzyże, figurę swojego świętego lub sztandar bractwa. Tym właśnie jest Granitula, rozśpiewana i wijąca się w spirale korsykańska procesja urządzana zazwyczaj w Wielkim Tygodniu. Organizują je lokalne bractwa, niektóre bardzo stare, istniejące już od średniowiecza. W XX w. w społeczeństwie korsykańskim zaszły radykalne zmiany. Ludność została zdziesiątkowana przez dwie światowe wojny, Korsykanie porzucili wiejski styl życia. W konsekwencji zaczęły też zanikać wielowiekowe tradycje.

Zanik i odrodzenie tradycji

Już jednak w latach 60-tych i 70-tych ubiegłego wieku rozpoczęło się odrodzenie lokalnej tożsamości, tzw. Riacquistu. Odkrywano tradycje polifonicznego śpiewu, najpierw świeckiego, a potem również sakralnego. W latach 80-tych ówczesny biskup Casanova promował wykorzystanie tradycyjnej muzyki ludowej w liturgii. Przyjął się zwyczaj śpiewanych pogrzebów. Bractwa powracają do dawnych pieśni, a jeśli nie potrafią ich już odtworzyć, wymyślają nowe w typowo korsykańskim stylu.

Młodzi odkrywają wiarę

Jak mówi Radiu Watykańskiemu Angelina Antonietti, profesor korsykańskiego języka i kultury na Uniwersytecie Pasquale Paoli, liczba bractw na Korsyce szybko rośnie. Dziś jest już ich około osiemdziesięciu. Przystępuje do nich wielu nastolatków. „Na początku – zastrzega – niekoniecznie szukają bezpośredniego kontaktu z Bogiem, a większość z nich nawet go nie ma. Ale wszyscy, absolutnie wszyscy bez wyjątku, mówią, że po pewnym czasie spędzonym w bractwach, po pewnej liczbie odprawionych ceremonii, śpiewanych Mszy, wspólnych posiłkach, które również są częścią rytuału, wszyscy, bez wyjątku, przyznają, że odkrywają wiarę”. W tym roku w Wielką Sobotę w Ajaccio udzielono 151 chrztów dorosłych. Rok wcześniej było ich 130, a w r. 2022 około 50.

Tradycja i pomoc wzajemna

Bractwa religijne mają na Korsyce bardzo długą tradycję. Wprowadzili je przybywający między XIII i XV w. franciszkanie. „Wykorzystywali język korsykański, przenieśli religijne rytuały poza mury kościołów, co dało początek procesjom, w które zaangażowali świeckich, mnożąc struktury konfraterni” – wyjaśnia prof. Antonetti. Dodaje, że bractwa łączyły zawsze działalność rytualną z dobroczynnością, pomocą wzajemną na szczeblu lokalnym.

32-letni Nicolas Bras stoi na czele jednego z najstarszych na wyspie bractw. Istnieje ono w Calvi i nosi imię św. Antoniego, opata. Powstało w pierwszej połowie XIV w. Bras opowiada, że wiarę przejął od swej babci, która była bardzo religijna. „Spędzaliśmy z nią dużo czasu. Jej wiara głęboko mnie poruszyła, a w bractwie znalazłem sposób na odkrycie tej wiary i jej osobisty rozwój. Początkowo dołączyłem do bractwa ze względu na śpiew, ale istniała też potrzeba tradycji”. Przyznaje, że członkowie bractwa byli dla niego wsparciem w okresie dorastania, a także w trudnych sytuacjach, jak przed rokiem, kiedy zmarł jego 26-letni brat. „Bractwo pomaga mi zbliżyć się do wiary i nie poddawać się” – dodaje Nicolas Bras.

 

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.