Na znak protestu proboszcz nie zapłaci abonamentu
26 stycznia 2005 | 10:39 | ml //mr Ⓒ Ⓟ
Na znak protestu przeciwko programom, na których widok „wywracają się bebechy”, ksiądz Aldo Antonelli, proboszcz z Antrosano w Abruzji, zapowiedział, że nie zapłaci w tym roku abonamentu telewizji publicznej RAI. Powołał się przy tym na prawo do „sprzeciwu sumienia”, w tym wypadku wobec „stronniczego posługiwania się telewizją”.
– Nie chcę dłużej finansować „głosu pana”, którego pyszałkowaty ryk miesza się z obsceniczną wulgarnością programów, doprowadzających mnie do mdłości – napisał ks. Antonelli do ministra łączności oraz RAI, zachęcając ich, by wysłano do niego inspektorów, którzy, jak przewiduje ustawa, powinni mu zaplombować w tej sytuacji odbiornik telewizyjny.
Proboszcz zapowiada, że tak opakowany telewizor przechowywać będzie jako cenną pamiątkę.
Ks. Aldo Antonelli w 1999 wstrzymał odprawianie mszy św. na znak protestu przeciwko wojnie na Bałkanach; przed wyborami samorządowymi w 2002 r. w otwartym liście wytknął prawicy niemoralność i arogancję.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.