Narodowe Święto Niepodległości w Świątyni Opatrzności Bożej
11 listopada 2020 | 16:01 | lk, kos / pz | Warszawa Ⓒ Ⓟ
W Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie zakończyła się Msza św. w intencji Ojczyzny, sprawowana w Narodowe Święto Niepodległości. – Dziękujemy Bogu za historię sprzed ponad stu lat i za sto lat odzyskanej niepodległości. Tej modlitwy potrzebuje Ojczyzna, ogarnięta tak jak cały świat pandemią oraz niepokojami społecznymi. Tej modlitwy potrzebuje Kościół – mówił we wstępie do liturgii kard. Kazimierz Nycz. W homilii biskup polowy Józef Guzdek zaapelował: „Nienawiścią nie obronimy naszej Ojczyzny, trzeba pójść drogą dialogu i porozumienia”.
Mszy świętej przewodniczył metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz, a koncelebrowali ją biskup polowy Józef Guzdek, bp Wiesław Lechowicz, delegat KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej oraz duchowieństwo archidiecezji warszawskiej.
W uroczystej Eucharystii, która rozpoczęła się od odśpiewania Hymnu Narodowego, wzięli udział przedstawiciele najwyższych władz państwowych, w tym prezydent Andrzej Duda z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą, reprezentujący Radę Ministrów wicepremier Piotr Gliński i minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak oraz parlamentarzyści. Obecne były delegacje służb mundurowych, w tym Policji i różnych formacji Wojska Polskiego.
Przed Mszą św. prezydent Duda złożył w Panteonie Wielkich Polaków wieniec na grobie śp. prezydenta RP Ryszarda Kaczorowskiego, ostatniego prezydenta RP na uchodźstwie oraz wiązankę kwiatów przy tablicy upamiętniającej ofiary katastrofy pod Smoleńskiem.
Msza zgodnie z zasadami sanitarnymi
Eucharystia sprawowana była zgodnie z zachowaniem obowiązujących obecnie zasad sanitarnych. Uczestniczyć w niej mogła jedna osoba na 15 m kwadratowych.
„W tym roku z wiadomych powodów jest nas w Świątyni bardzo niewielu. Po prostu jako ludzie odpowiedzialni chcemy, żeby było godnie, pobożnie, modlitewnie, ale bezpiecznie. Bezpiecznie dla wszystkich. Także ta dzisiejsza Msza święta stała się jednym z dwóch tylko głównych punktów państwowych uroczystości przeżywanych w Warszawie” – mówił kard. Nycz.
Jak przypomniał, „w naszej modlitwie jak co roku dziękujemy Bogu za historię sprzed ponad stu lat i za sto lat odzyskanej niepodległości”. Dodał, że ta modlitwa za Polskę dotyczy jej czasu obecnego, ale i jej jutra.
„Tej modlitwy potrzebuje Ojczyzna, ogarnięta tak jak cały świat pandemią oraz niepokojami społecznymi. Tej modlitwy potrzebuje Kościół” – podkreślił hierarcha.
„Żołnierze przelewali krew”
W homilii bp Guzdek przywołał postać Marszałka Józefa Piłsudskiego, „wielkiego Polaka, człowieka o niezwykłej inteligencji, który wyrastał ponad przeciętność”. Przypomniał, że mimo wielkich przymiotów osobistych ten „wielki przywódca i mąż stanu” nie działał sam, „ale potrafił dobrać i zgromadzić wokół siebie wybitnych oficerów i żołnierzy, dyplomatów i urzędników”.
– Żołnierze przelewali krew, aby najpierw wywalczyć wolność, a następnie poszerzyć i obronić granice odrodzonej Rzeczpospolitej. Dyplomaci zabiegali na arenie międzynarodowej o miejsce Polski we wspólnocie wolnych krajów. Wielu naszych rodaków podjęło trud ciężkiej pracy, aby odbudować kraj zubożony i zrujnowany przez zaborców – mówił bp Guzdek.
„Młodzi chcą zerwać z wartościami rodziców”
Zdaniem biskupa polowego, w Narodowe Święto Niepodległości trzeba także dziękować za polskie rodziny, które w czasie zaborów z pokolenia na pokolenie przekazywały gen wolności oraz wychowywały dzieci i młodzież w duchu religijnym i patriotycznym. Wdzięczność należy się także wspólnotom parafialnym i zakonnym, które były ostoją polskiego języka, wiary i kultury.
Jednocześnie stwierdził, że obecnie „dostrzegamy pogłębianie się procesu utraty zmysłu historycznego”, jesteśmy świadkami gwałtownych wystąpień, dla których impulsem są złość i gniew, dodające sił, ale odbierające rozsądek. – Wielu ludzi, zwłaszcza młodych, w imię niczym nieskrępowanej wolności, chce budować przyszłość lekceważąc i odrzucając osiągnięcia poprzednich pokoleń. Pragną zerwać z tym wszystkim, co było wartością dla ich rodziców i dziadków – powiedział bp Guzdek.
Apel o jedność w Ojczyźnie
Biskup polowy podkreślił, że pomimo upływu ponad stu lat, od odzyskania niepodległości, „nadal budzi podziw zjednoczenie naszych rodaków podzielonych granicami trzech zaborów”. – Dziękujemy im za przykład szlachetnych, połączonych serc, które „wypełniła szeroka i głęboka miłość ku braciom i najmilszej Matce, Ojczyźnie naszej – powiedział.
Bp Guzdek zaapelował też o jedność i dialog w Ojczyźnie. – Tego nam dzisiaj tak bardzo potrzeba! Szczególnie dziś, kiedy cały kraj zmaga się z groźną pandemią, należy „zapomnieć o pożytkach własnych”, odrzucić język pogardy, nienawiści i wrogości oraz strategię odwetu. Nienawiścią nie obronimy naszej Ojczyzny. Trzeba pójść drogą dialogu i porozumienia. Nadszedł czas, aby połączyć siły dla dobra naszej Ojczyzny. Potrzebne są rozumne, odpowiedzialne działanie i wdzięczność wobec służby zdrowia, służb mundurowych oraz tych wszystkich, którzy spieszą z pomocą chorym, narażając własne zdrowie i życie – powiedział.
W trakcie Mszy w Świątyni Opatrzności Bożej została po raz kolejny zapalona przez prezydenta RP Świeca Niepodległości ofiarowana Polsce przez Piusa IX w 1867 r. z życzeniem, by zapalono ją dopiero wówczas, gdy Polska będzie już wolna. Zostanie też odmówiony Akt Dziękczynienia Polski.
Modlitwa o pokój
Przed błogosławieństwem kard. Kazimierz Nycz odczytał tekst „Modlitwy o pokój”, przyjętej kilka dni temu przez Radę Stałą Konferencji Episkopatu Polski. Tekst został przygotowany na motywach Listu do Efezjan.
„Daj nam światłe oczy serca, byśmy przestali widzieć w sobie wzajemnie przeciwników, a zobaczyli współdomowników – w Twoim Domu, a także w tym domu, który ma na imię Polska” – zwracają się biskupi w modlitwie.
Hierarchowie modlą się w tej modlitwie za wszystkich rodaków, w tym m.in. za „polityków wszystkich opcji w parlamencie i poza nim”; „za tych, którzy modlą się w kościołach, i za tych, którzy demonstrują”; „za wierzących w Boga, i za tych, którzy wartości prawdy, sprawiedliwości, dobra i piękna wywodzą z „innych źródeł”, wreszcie za tych, którzy w tej chwili tych wartości wcale nie szukają.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.