Drukuj Powrót do artykułu

Naukowcy sceptycznie o odkryciu w Izraelu

26 października 2002 | 16:26 | awo //ad Ⓒ Ⓟ

Wielu profesorów Szkoły Biblijnej i Archeologicznej w Jerozolimie wyraziło już swój sceptycyzm co do „sensacyjnej hipotezy” odkrycia „grobu brata Jezusa”. Niepokoi ich optymizm francuskiego odkrywcy.

Opinię naukowców z Jerozolimy przekazał KAI ks. prof. Mirosław Wróbel z KUL.
Ich wątpliwości budzi sensacyjny sposób upublicznienia tej wiadomości a także optymizm naukowca, który bezkrytycznie z wielką dokładnością proponuje datację odkrytego ossuarium (urny grzebalnej) i wiąże to ze znaną z historii i z tekstów nowotestamentalnych osobą Jakuba. Według specjalistów z uczelni jerozolimskiej związki te wcale *nie są tak oczywiste* a nawet mało prawdopodobne.
„Jeśli jednak odkryty na kamiennym ossuarium napis po sprawdzeniu go przez czołowe ośrodki archeologiczne na świecie uzyska potwierdzenie autentyczności, będzie to stanowić niewątpliwie *jedno z najważniejszych odkryć współczesnej archeologii*” – stwierdzają jednak bibliści z Jerozolimy. Według nich „tekst zawarty w inskrypcji będzie cennym źródłem dla głębszych badań historycznych i egzegetycznych pozwalających lepiej zrozumieć Nowy Testament”. Wtedy dopiero hipoteza A. Lemaire’a znajdzie się w centrum poważnej dyskusji naukowej, pozbawionej sensacji i „taniej” komercji – dodają.
Francuski naukowiec André Lemaire ogłosił na łamach amerykańskiego czasopisma „Biblical Archeology Review”, iż odkrył urnę grzebalną (ossarium), na której znajduje się napis: „Jakub, syn Józefa, brat Jezusa”.
Sensację podchwyciły izraelskie gazety. Na ich łamach wypowiedział się m.in. wicedyrektor Wydziału Archeologicznego izraelskiego Departamentu ds. Starożytności archeolog Uri Da’ari, który twierdzi, że bardzo prawdopodobna jest przynależność odkrytych szczątków do Jakuba Apostoła, brata Jezusa Chrystusa. Zwykle bowiem na grobowcach lub urnach umieszczano imię zmarłego i jego ojca, wystarczyłoby więc podać: Jakub, syn Józefa. Jeżeli dodano jeszcze imię brata zmarłego (co czyniono bardzo rzadko) – w tym wypadku Jezusa, to dlatego, że osoba ta musiała być ważna, nie tylko dla rodziny – stwierdził.
Szkoła Biblijna i Archeologiczna w Jerozolimie jest najstarszą katolicka uczelnią w Jerozolimie. Powołał ją do życia w 1890 r. przy dominikańskim konwencie św. Szczepana o. Lagrange na życzenie Leona XIII. Celem, jaki postawił szkole założyciel, było stworzenie naukowego ośrodka katolickich badań biblijnych, który miał przygotowywać wykładowców Pisma Świętego dla wyższych uczelni teologicznych.
Szkoła ma charakter międzywyznaniowy. Jest ona – obok Papieskiego Instytutu Biblijnego w Rzymie – jedyną uczelnią, która ma prawo nadawania doktoratów z biblistyki.
Do najważniejszych osiągnięć Szkoły Biblijnej należy wydanie Biblii w przekładzie na francuski z języków oryginalnych (tzw. Biblia Jerozolimska), wkład profesorów w odczytanie tekstów z Qumran (również przy współpracy Polaka J.T. Milika), a także wykopaliska pod kierownictwem dominikanina o. de Vaux w Tell el Farah i w Chirbet Qumran.
Jednym z kilkunastu profesorów Szkoły Biblijnej i Archeologicznej jest polski dominikanin o. Krzysztof Modras OP, specjalista w zakresie języków starożytnych i liturgii starokoptyjskiej. Studiuje tu także kilku księży polskich.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.