Navarro-Valls o sytuacji w Rosji: to prześladowania
10 września 2002 | 14:19 | kg //mr Ⓒ Ⓟ
– Chodzi o fakt tak poważny, że niektórzy mówią już o prawdziwych prześladowaniach – tak rzecznik Stolicy Apostolskiej Joauquin Navarro-Valls skomentował wydalenie z rosji czwartego kapłana katolickiego.
„Jest to tym poważniejsze, że Stolica Święta nie otrzymała dotychczas oficjalnych wyjaśnień na temat powodów, które były podstawą tych wydaleń” – głosi oświadczenie dyrektora watykańskiego Biura Prasowego. Jednocześnie zapewniono, że „Stolica Apostolska będzie działać kanałami dyplomatycznymi na rzecz rozwiązania tego problemu”.
39-letni ks. Jarosław Wiśniewski – kapłan archidiecezji białostockiej, pracujący od 10 lat w Rosji a od 3 lat na terenie Syberii Wschodniej – został 9 września wydalony z Rosji, gdy wracał do swej diecezji po trzymiesięcznym prywatnym pobycie w japońskim mieście Niigata. O godz. 15.30 czasu miejscowego odleciał z Japonii i o 15 wylądował w Chabarowsku, gdzie na lotnisku zatrzymano go, odebrano mu wizę uprawniającą do stałego pobytu w Rosji i nakazano powrót do Japonii.
Ks. Wiśniewski dotychczas pracował w parafiach w Jużno-Sachalińsku, Korsakowie, Chomsku i Aniwie – wszystkie na Sachalinie.
5 kwietnia br. władze rosyjskie odmówiły prawa powrotu do tego kraju włoskiemu księdzu Stefano Caprio, który pracował w Rosji od ponad 10 lat. Gdy na kilka dni chciał wyjechać w swe strony rodzinne, na lotnisku odklejono mu w paszporcie wkładkę z wizą upoważniającą do wielokrotnego przekraczania granicy rosyjskiej. Następnie podobne zdarzenie spotkało 19 tegoż miesiąca bp Jerzego Mazura, który musiał wrócić z lotniska moskiewskiego do Warszawy, a 2 sierpnia odmówiono przedłużenia wizy rosyjskiej słowackiemu kapłanowi ks. Stanislavowi Krajoakowi SVD.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.