Drukuj Powrót do artykułu

Nepal: katolicy mimo zamachów zostaną

20 lipca 2009 | 15:02 | pb (KAI/Fides/ACI) / maz Ⓒ Ⓟ

Mimo pogróżek ze strony ze strony hinduistycznych ekstremistów, wspólnota katolicka w Nepalu chce pozostać w kraju – oświadczył ks. Pius Perumana, wikariusz delegat wikariatu apostolskiego Nepalu.

23 maju br. organizacja hinduistycznych ekstremistów pod nazwą Armia Obrony Nepalu podłożyła bombę w katolickiej katedrze w stołecznym Katmandu. W zamachu zginęły dwie osoby, a kilkanaście zostało rannych. W wydanym 29 maja oświadczeniu terroryści zapowiedzieli, że „w Nepalu jest milion chrześcijan, którzy powinni opuścić ten kraj”, a jeśli tego nie zrobią, ich domy zostaną wysadzone w powietrze. Domagali się też od księży i zakonnic opuszczenia Nepalu w ciągu jednego miesiąca, gdyż inaczej zginą. Celem Armii Obrony Nepalu jest zaprowadzenie w tym kraju hinduistycznej teokracji.

– Jesteśmy zaniepokojeni i boimy się, że zamachy mogą się powtórzyć. Nie damy się jednak zastraszyć i nie opuścimy kraju. Nasza misja będzie prowadzona dalej – oświadczył ks. Perumana.

Przyznał, że liczba pogróżek przeciwko chrześcijanom wzrasta z dnia na dzień. – Otrzymało je wiele kościołów, szkól i instytucji chrześcijańskich. Wydaje się, że Armia Obrony Nepalu swobodnie je rozpowszechnia. Jej przywódca Ram Prasad Mainali cieszy się poparciem niektórych polityków i może opanować cały kraj. Moim zdaniem brakuje woli politycznej, by powstrzymać tych integrystów. Niektóre ugrupowania polityczne, które chcą przywrócenia monarchii, widzą w Armii Obrony Nepalu cennego sojusznika – uważa duchowny.

Tymczasem mniejszości religijne – muzułmanie i chrześcijanie – nie mają wsparcia politycznego, a ich głosy nie liczą się w wyborach. Wprawdzie władze obiecują im bezpieczeństwo i wolność działania, jednak gdy instytucje katolickie, ale także protestanckie, otrzymały wezwania do opuszczenia kraju pod groźbą zamachów, władze nie zrobiły w tej sprawie zupełnie nic. – Nie mamy żadnych środków, by bronić się przed zastraszaniem. Potrzebna byłaby presja polityczna, krajowa i międzynarodowa, na rząd Nepalu, by skłonić go do działania w celu powstrzymania ekstremistów. Możemy jedynie pokładać ufność w Bogu, który jest Panem dziejów. On jest naszą jedyną pociechą. Robimy, co możemy, reszta jest w rękach Boga – dodał ks. Perumana.

W Nepalu, zamieszkanym przez 26 mln ludzi, wyznających w większości hinduizm, jest niespełna 7 tys. katolików. W kraju jest 5 parafii, 2 inne ośrodki duszpasterskie, 6 stacji misyjnych i 22 podstacje, w których pracuje 11 kapłanów diecezjalnych i 40 zakonnych. Do kapłaństwa przygotowuje się 5 kandydatów. Ponadto działa tam 112 sióstr zakonnych. Kościół prowadzi 44 instytucje oświatowe i 16 placówek opieki zdrowotnej i dobroczynnych. Na czele wikariatu apostolskiego Nepalu, obejmującego terytorium całego kraju, stoi 71-letni jezuita, bp Anthony Sharma.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.