Nic nie usprawiedliwia terroryzmu

Żadne okoliczności nie usprawiedliwiają aktów terroryzmu – napisał Benedykt XVI w liście do przewodniczącego Konferencji Katolickich Biskupów Stanów Zjednoczonych, a zarazem arcybiskupa Nowego Jorku, Timothy Dolana z okazji 10. rocznicy zamachów z 11 września 2001 r.

Zginęły w nich 2973 osoby, w tym 6 Polaków, nie licząc 19 terrorystów. Ponadto 26 osób wciąż uznawanych jest za zaginione.

Przypominając niewinne ofiary ataków w Nowym Jorku, Waszyngtonie i Pensylwanii, papież powierzył je nieskończonemu miłosierdziu Boga wszechmogącego, prosząc Go również o pocieszenie dla opłakujących ich bliskich.

Odnosząc się do faktu, że zamachowcy utrzymywali, iż działają „w imię Boga”, Ojciec Święty powtórzył, że „trzeba jednoznacznie oświadczyć, iż żadne okoliczności nie mogą nigdy usprawiedliwić aktów terroryzmu”. Każde życie jest bowiem cenne w oczach Boga. Dlatego nie można szczędzić wysiłków, krzewiąc na całym świecie „prawdziwe poszanowanie niezbywalnych praw i godności jednostek i ludów”.

Benedykt XVI wyraził też uznanie dla narodu amerykańskiego za odwagę i wielkoduszność, jaką okazał on przed 10 laty podczas akcji ratunkowej i za prężne kroczenie naprzód z nadzieją i zaufaniem.

Zapewnił również o swej gorącej modlitwie o to, by „stałe zaangażowanie na rzecz sprawiedliwości i globalnej kultury solidarności pomogły uwolnić świat od krzywd, tak często rodzących akty przemocy, i stworzyć warunki dla większego pokoju i dobrobytu, ofiarując jaśniejszą i bardziej bezpieczną przyszłość”.