Drukuj Powrót do artykułu

„Nie chcemy finansowania sztucznego zapłodnienia” – kobiety przeciw in vitro

14 marca 2015 | 15:13 | az Ⓒ Ⓟ

„Nie chcemy finansowania sztucznego zapłodnienia” – piszą w swym oświadczeniu kobiet archidiecezji łódzkiej pracujące na rzecz kobiet, dzieci, ochrony zdrowia i życia.

Podajemy jego treść:

Rząd i politycy debatują nad projektem ustawy o leczeniu niepłodności, której celem jest finansowanie in vitro. Mylnie sugeruje się nam, że jest to jedna z metod leczenia niepłodności. Tymczasem poza wątpliwościami w aspekcie moralnym i etycznym tej metody, który dla osoby wierzącej, katolika, chrześcijanina, jest nie do przyjęcia, a o którym tak wyraźnie mówią biskupi z KEP, nie do przyjęcia jest także traktowanie tego "zabiegu",jako leczenia niepłodności.

In vitro jest po prostu sztucznym zapłodnieniem. Ono niczego nie leczy. Po urodzeniu dziecka, para nadal nie może samoistnie zajść w ciążę. Nie rozwiązuje problemów zdrowotnych. I wiedzą o tym doskonale lekarze specjaliści, ginekolodzy położnicy i osoby zajmujące się problemem leczenia niepłodności w Polsce.
Jednakże ich głosy w tej’dyskusji’ są pomijane. Tymczasem od kilku już lat w Polsce rozwija się dziedzina medycyny, która prowadzi do diagnozy przyczyn niepłodności i ma już na swoim koncie wiele sukcesów. To naprotechnologia. Naprotechnologia, stara się znaleźć przyczyny niepłodności, wyleczyć je i umożliwić poczęcie w najbardziej naturalny sposób. Wychodzi z przekonania, że nie można wkraczać z ingerencją tak daleko, aby człowieka produkować w oderwaniu od niego samego.

W Łodzi centrum leczenia metodą naprotechnologii znajduje się w jedynym szpitalu katolickim w mieście – szpitalu św. Jana Bożego. Pracują tu lekarki i instruktorki, które pomagają małżonkom zdiagnozować przyczyny, pochylić się nad problemem niepłodności i dają nadzieję.
Niestety nie wszyscy będą mieli biologiczne potomstwo, nie ma tu stuprocentowej skuteczności. Nie zawsze niepłodność poddaje się leczeniu. W takiej sytuacji istnieje inna droga do rodzicielstwa. I jest nią adopcja. Po miesiącach dojrzewania do tej decyzji, małżeństwa niejednokrotnie decydują się na adopcję dziecka czekającego na rodzinę, dziecka spragnionego miłości.

Jednak o naprotechnologii się milczy. Nie ma także zabezpieczonych środków w budżecie państwa, by ją finansować. Podobnie, jak na wiele zabiegów, operacji, leków i procedur poprawiających znacznie jakość życia chorych ludzi, ale także ratujących ich życie. Są natomiast pieniądze na wątpliwy moralnie i medycznie zabieg in vitro. I z tym, jako katolicy, ale przede wszystkim kobiety, nie możemy się zgodzić.
Agnieszka Pawlak, zastępca dyrektora Centrum Służby Rodzinie

Marianna Strugińska- Felczyńska prezes Diecezjalnego Instytutu Akcji Katolickiej AŁ

Anna Sznajder

Magdalena Lesiak dyrektor Archidiecezjalnego Ośrodka Adopcyjnego

Anna Skopińska, redaktor odpowiedzialna Niedzieli Łódzkiej

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.