Drukuj Powrót do artykułu

Nie dostarczać broni rebeliantom

16 kwietnia 2011 | 14:08 | kg, ts (KAI/FIDES) / sz Ⓒ Ⓟ

Wikariusz apostolski Trypolisu, biskup Giovanni Innocenzo Martinelli wystąpił przeciwko dostawom broni dla libijskich powstańców. Uważa, że może to przedłużyć wojnę domową w tym kraju.

W rozmowie z watykańską agencją misyjną FIDES hierarcha oświadczył, że „dalsze dostarczanie broni rebeliantom w Bengazi grozi tym, że nie tylko nie zakończy to szybko wojny, ale nawet jeszcze ją przedłuży”.

Obradująca w środę w stolicy Kataru – mieście Dauha Grupa Kontaktowa w sprawie Libii postanowiła powołać do życia „tymczasowy mechanizm finansowy” w sprawie zapewnienia środków Narodowej Radzie Przejściowej w Bengazi. Niektóre uczestniczące w tym spotkaniu państwa ogłosiły zamiar dostarczania broni powstańcom libijskim. Za takim wsparciem miały się opowiedzieć Włochy, przeciwna temu była Belgia. Według arabskiej telewizji „ Al-Dżazira” przeciw dozbrajaniu rebeliantów wystąpił też niemiecki minister spraw zagranicznych Guido Westerwelle.

„Modliliśmy się, aby na spotkaniu w Dausze zwyciężył dialog w prawdzie, bez ulegania rozlicznym interesom poszczególnych stron” – powiedział włoski franciszkanin, który od prawie 26 lat kieruje wikariatem apostolskim w Trypolisie.

Odnosząc się do wspólnego dokumentu działających w stolicy Libii Kościołów chrześcijańskich – który wzywa do natychmiastowego zawieszenia broni – bp Martinelli wyraził nadzieję, że „w naszej małej wspólnocie sprawimy, że będzie dojrzewać nasienie pojednania, które tylko Bóg może dać”. Zdaniem biskupa, kryzysu można było uniknąć, gdyby „bardziej wsłuchiwano się w żądania młodych, szukających pracy i przyszłości”.

„Sytuacja w Trypolisie jest dość spokojna, choć wczoraj wieczorem słychać było jakiś silny wybuch, który jednak dochodził z daleka” – opowiadał bp Martinelli agencji FIDES. Dodał, że słyszał też o starciach zbrojnych w niektórych regionach, np. w Jefrenie, gdzie kilka sióstr pracuje w szpitalu. Według niego, sytuacja w stolicy kraju „wydaje się być pod kontrolą”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.