Nie ma już wolnych miejsc w noclegowniach Caritas w Radomiu

Nie ma już wolnych miejsc w noclegowniach Caritas w Radomiu. Zapowiadane niskie temperatury "odstraszyły" bezdomnych, którzy opuścili swoje tymczasowe schronienia m.in. klatki schodowe, pustostany i przyszli do noclegowni. Każdy kto się zgłosi zostanie przyjęty, ale pod warunkiem, że będzie trzeźwy. Podczas najbliższych nocy temperatura może spaść do minus dwudziestu stopni Celsjusza.

Już teraz temperatura w ciągu dnia wynosi minus 8 stopni Celsjusza. Wielu bezdomnych nie chce ryzykować i sami zgłaszają się do noclegowni. Kosztem miejsc dla kobiet szefowie placówek musieli udostępnić mężczyznom trochę więcej miejsca. Dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej Halina Janiszek poinformowała, że istnieje również możliwość udostępnienia bezdomnym miejsc, które specjalnie dla nich przygotowano w schronisku przy ulicy Limanowskiego. Obecnie z noclegowni przy ulicy Zagłoby korzysta dwudziestu czterech mężczyzn.

Policja i straż miejska od kilkunastu tygodni patrolują miejsca, gdzie najczęściej przebywają osoby bezdomne. Informują ich, gdzie mogą znaleźć schronienie i dostać ciepły posiłek. W Radomiu zamarzły już dwie osoby, a dwie zginęły szukając schronienia przed zimnem. Na całym Mazowszu z powodu wychłodzenia organizmu zmarło piętnaście osób.