Nie popieram postulatu Palikota
16 października 2011 | 17:00 | rm / pm Ⓒ Ⓟ
Jestem osobą, którą w rodzinnym domu nauczono modlić się przed krzyżem – powiedziała Ewa Kopacz, która w ten sposób odniosła się zgłoszonego przez Janusza Palikota postulatu usunięcia tego symbolu chrześcijaństwa z sali polskiego parlamentu. Kopacz otrzymała rekomendacje na marszałka Sejmu.
Jedną ze spraw, którymi będzie musiała się zająć, będzie kwestia obecności krzyża w Sejmie.
Zdaniem Ewy Kopacz stawianie tego tematu jako głównego na początku prac Sejmu jest zupełnie niezrozumiałe. – Mamy ważniejsze tematy do dyskusji, bowiem kryzys puka do naszych drzwi. Ponadto jestem osobą, którą nauczono w rodzinnym domu modlić się przed krzyżem. Odnoszę się z wielkim szacunkiem do tego symbolu. I tym będę się kierowała i o tym będą mówić, podczas rozmów z Januszem Palikotem i członkami jego klubu – powiedziała Ewa Kopacz na antenie Radia Plus Radom.
Głos w tej sprawie zabrali wcześniej m.in. prezydent Bronisław Komorowski, premier Donald Tusk i prezes PiS Jarosław Kaczyński. Wszyscy uważają, że debata o krzyżu na sali sejmowej jest niepotrzebna. Z kolei Jarosław Kaczyński zapowiedział sprzeciw wobec zdjęcia krzyża.
Krzyż wiszący w sali posiedzeń Sejmu RP został zawieszony w nocy z 19 na 20 października 1997 roku przez dwóch posłów Akcji Wyborczej „Solidarność”: Tomasz Wójcika i Piotra Krutula. Pomimo protestów ze strony ówczesnego Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej krzyż na sali sejmowej pozostał.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.