Nie ukrywam Kadafiego
10 czerwca 2011 | 07:25 | pb (KAI/AsiaNews) / ju. Ⓒ Ⓟ
Wikariusz apostolski Trypolisu, bp Giovanni Martinelli zaprzeczył pogłoskom włoskiej prasy, jakoby ukrywał libijskiego przywódcę Muammara Kadafiego w siedzibie wikariatu. Skrytykował przy tym sposób, w jaki media opisują wojnę przeciwko Kadafiemu.
Odnosząc się do spotkania grupy kontaktowej, złożonej z szefów dyplomacji Włoch, Wielkiej Brytanii, Francji, USA oraz przedstawicieli Ligi Państw Arabskich, którzy dyskutowali w Abu Zabi o przyszłości Libii po upadku Kadafiego, bp Martinelli przypomniał, że już kilkakrotnie wskazywał, iż do zakończenia wojny potrzebne jest „podejście dyplomatyczne”, jednak nikt tego nie próbował.
– Dyplomaci, którzy przyjeżdżali do Trypolisu niczego nie rozwiązali, albo o to nie dbali. Zachód woli chwytać za broń – ubolewał hierarcha. Jego zdaniem może to jednak przedłużyć jedynie wojnę poza trzy miesiące przewidziane przez NATO. Będzie to miało poważne konsekwencje dla mieszkańców Libii, która cierpi z powodu nalotów.
W niedawnych nalotach NATO zrzuciło na Libię 80 bomb. Według libijskiej prasy, rannych zostało 70 osób, ale nie sposób zweryfikować tej liczby. – Dzisiaj jest spokojnie, ale w poniedziałek naloty były intensywne. Bomby zrzucano wokół miasta i na bunkier Kadafiego przez 24 godziny. Nie dali nam żadnego wytchnienia. Mieliśmy poczucie, jakby świat miał się zawalić – wspomina bp Martinelli.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.