Drukuj Powrót do artykułu

Nie ulegajmy presji czasu ani emocji – Apel obrońców życia

02 listopada 2020 | 16:14 | pra | Kraków Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Annie Theby / unsplash.com

„Gorąco apelujemy do polityków o nieuleganie presji czasu i emocji, przyjęcie w pełni orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego i w pierwszej kolejności skoncentrowanie się na programach wsparcia dla osób wychowujących dzieci chore i niepełnosprawne” – głosi Apel organizacji zrzeszonych w Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia i Rodziny zatytułowany „Nie ulegajmy presji czasu ani emocji”.

Organizacje skupione w Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia i Rodziny opublikowały dziś Apel „Nie ulegajmy presji czasu ani emocji”, w którym podkreślają, że „niezmiennie stoją i będą stały na jasnym stanowisku pełnej ochrony życia każdego człowieka”, co gwarantuje Konstytucja RP i potwierdził Trybunał Konstytucyjny w wyroku dotyczącym aborcji eugenicznej.

W dokumencie zwrócono uwagę, że próba zażegnania sporu oraz proponowane rozwiązania konfliktu społecznego to działania zasługujące na szacunek. Jednak w sytuacji złożenia przez Prezydenta RP projektu zmiany ustawy o planowaniu rodziny po wyroku Trybunału Konstytucyjnego, powstaje wiele wątpliwości i zastrzeżeń, które należy „roztropnie wyjaśniać i rozwiązywać bez ulegania presji czasu i emocji, poświęcając uwagę cierpiącym rodzicom i ich choremu dziecku”.

PFROŻiR zaznacza, że projekt prezydencki postuluje podział zanegowanej przez Trybunał Konstytucyjny przesłanki eugenicznej w celu jej częściowej akceptacji. Proponuje, aby przerwanie ciąży było dozwolone, „gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na wysokie prawdopodobieństwo, że dziecko urodzi się martwe albo obarczone nieuleczalną chorobą lub wadą, prowadzącą niechybnie i bezpośrednio do śmierci dziecka, bez względu na zastosowane działania terapeutyczne”.

„Propozycja ta, choć zapewne oparta na pragnieniu dialogu, komplikuje sprawę. Wielu chorób u dziecka poniżej 24 tygodnia życia współczesna medycyna nie jest w stanie jednoznacznie rozpoznać. Stwierdzenie, że wystarczy „wysokie prawdopodobieństwo…” zwalnia jedynie lekarzy z odpowiedzialności za diagnozę i ułatwia wywieranie presji na kobiety, aby jak najszybciej zgodziły się na aborcję” – napisano w Apelu, w którym zwrócono także uwagę, że do 24 tygodnia ciąży, czyli momentu uznawanego za granicę przeżywalności poczętego dziecka poza organizmem matki diagnoza ta jest niepewna, a pomimo to ma stanowić przesłankę eugeniczną. Ponadto nie wiadomo też czym są „inne przesłanki medyczne”.

Prezes Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia i Rodziny chciałby, żeby z apelem zapoznali się przede wszystkim posłowie, którzy będą w sejmowych komisjach pracować nad ostateczną wersją projektu prezydenta. – W grę wchodzi ludzkie życie, życie bezbronnego dziecka, które jest zagrożone tylko dlatego, że podejrzewa się u niego chorobę lub niepełnosprawność – mówi Jakub Bałtroszewicz i dodaje: – Liczymy na to, że gdy posłowie dostrzegą jak poważne błędy zostały popełnione w tym projekcie, to jedynym logicznym ruchem będzie odrzucenie go w całości. Nie powinno być możliwe uchwalenie projektu eugenicznego rękami polskiej prawicy.

W Apelu zauważono także, że tzw. wolny wybór kobiety, w przypadku diagnozy o letalnej chorobie poczętego dziecka, nie istniał do tej pory w polskim systemie medycznym. Zwrócono uwagę, że brakowało i w dalszym ciągu brakuje też prawidłowej informacji o potencjalnych powikłaniach późnego przerwania ciąży oraz możliwości skierowania pacjentki wraz z rodziną pod opiekę hospicjum perinatalnego, gdzie może ona otrzymać wszechstronną pomoc medyczną, również psychologiczną.

Ks. Tomasz Kancelarczyk dodaje, że apel PFROŻiR powstał po to, by orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego nie zostało rozwodnione. – Bronimy stwierdzenia o niekonstytucyjności eugenicznej przesłanki do aborcji tak, aby dzieci, które mają narodzić się chore były otoczone właściwą opieką, a te które przez chorobę są skazane na śmierć mogły godnie odejść. Aborcji nie można nazwać godnym odejściem – podkreśla wiceprezes PFROŻiR i twórca Fundacji Małych Stópek.

– Argumentacja, która zaczyna królować na ulicach, w ustach młodych ludzi, może zaowocować legalizacją eutanazji. Używa się tych samych argumentów – „cierpienie nie ma sensu”, „zamiast leczyć, lepiej pozbyć się pacjenta”. Bardzo niebezpieczne dla społeczeństwa są jakiekolwiek furtki w konstytucyjnym prawie do życia – podkreśla Ewa Kowalewska z Human Life International – Polska i wiceprezes PFROŻiR.

„Biorąc powyższe pod uwagę, gorąco apelujemy do polityków o nieuleganie presji czasu i emocji, przyjęcie w pełni orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego i w pierwszej kolejności skoncentrowanie się na programach wsparcia dla osób wychowujących dzieci chore i niepełnosprawne” – apelują obrońcy życia zrzeszeni w PFROŻiR i zapewniają o gotowości do współpracy w szukaniu i realizacji najlepszych rozwiązań prawnych, pomocowych i edukacyjnych, które w rzeczywisty sposób będą chronić życie poczętych dzieci w tym prenatalnie chorych.

W imieniu Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia i Rodziny oświadczenie podpisali prezes Jakub Bałtroszewicz i członkowie prezydium zarządu Ewa Kowalewska i ks. Tomasz Kancelarczyk.

Polska Federacja Ruchów Obrony Życia i Rodziny działa od 1992 roku; zrzesza kilkadziesiąt organizacji chroniących życie i prorodzinnych. W 2012 roku Federacja za swoją działalność została nagrodzona Europejską Nagrodą Obywatelską.

Pełna treść apelu dostępna jest TUTAJ.

 

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.