Nie wszyscy młodzi Polacy wrócili z Toronto
02 sierpnia 2002 | 15:04 | kdr //ad Ⓒ Ⓟ
Niektórzy młodzi Polacy, uczestniczący w Światowych Dniach Młodzieży w Toronto, wykorzystali pielgrzymkę do prywatnego wyjazdu do Kanady celem znalezienia tam pracy. Tak zrobili m.in. młodzi z Tarnowa.
Spośród 140 osób, które wyjechały z diecezji tarnowskiej, 2 sierpnia do Polski przyjechała niecała setka. Prawdopodobnie młodzież będzie chciała zostać w Kanadzie i rozpocząć tam pracę. Ich wizy wjazdowe są ważne do pół roku.
Młodzież, która wróciła, negatywnie ocenia zachowanie swoich kolegów. – Pojechali po to, żeby zostać w Kanadzie i znaleźć pracę – opowiadali tarnowianie po powrocie z Toronto. Niektórzy usprawiedliwiają zachowanie swoich rówieśników ich trudną sytuacją materialną i brakiem perspektyw na znalezienie pracy w Polsce. Młodzieży nie podoba się jednak wykorzystanie spotkania z Papieżem do osiągnięcia takich celów. – Byli tacy, którzy w ogólne nie przychodzili nawet na katechezy i Msze z Papieżem, tylko od razu pracowali – opowiadają tarnowscy uczestnicy XVII Światowych Dni Młodzieży w Kanadzie.
Biskup tarnowski Wiktor Skworc skrytykował takie zachowanie. Stwierdził, że młodzież, która została w Kanadzie, sama poniesie konsekwencje swoich decyzji. – Zawsze jest pewne ryzyko, które podejmują organizatorzy takich spotkań – powiedział bp Skworc. Dodał, że młodzież, która została w Kanadzie, uczyniła to na własną odpowiedzialność. – To byli dorośli ludzie i sami poniosą konsekwencje tych decyzji – stwierdził.
Młodzież diecezji tarnowskiej, która przyjechała 2 sierpnia z Toronto, jest szczęśliwa i bardzo zadowolona z pobytu w Kanadzie. Powiedzieli, że spotkania z Papieżem nie zapomną nigdy.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.