„Niebieski wieloryb” to nie żadna gra, to przestępstwo!
21 marca 2017 | 09:58 | Warszawa / ar / wer Ⓒ Ⓟ
„Niebieski wieloryb” to nie żadna gra, to przestępstwo – podkreślił dr Krzysztof Ostaszewski, z Zakładu Zdrowia Publicznego, podczas debaty zorganizowanej przez Ministerstwo Zdrowia, Komendę Główną Policji oraz Serwis Zdrowie. Według danych policji, w ubiegłym roku samobójstwo popełniło ogólnie ponad 5 tys. osób, a 9 tys. 861 osób dokonało próby samobójczej.
Podczas spotkania przedstawiono najnowsze dane statystyczne o zamachach samobójczych. Eksperci dyskutowali nt. prewencji samobójstw oraz o tym, jak relacjonować tragedię samobójczej śmierci w mediach, by nie inspirować naśladowców.
Mł. insp. Mariusz Ciarka, rzecznik prasowy Komendy Głównej Policji przedstawił dane statystyczne, z których wynika, że w 2016 r. 9 tys. 861 osób dokonało próby samobójczej, a samobójstwo popełniło ponad 5 tys. Wśród osób decydujących się na ten ostateczny krok przeważają mężczyźni.
Jak podkreślił rzecznik komendy wobec tego problemu bardzo ważna jest postawa mediów, które często za wcześnie informują opinię publiczną o czynie samobójczym. – Ta informacja podana zbyt szybko może być przykra dla rodziny, ważne żeby ją przekazać w obecności psychologa – zauważył, dodając, że przeszkadza to również w prowadzeniu śledztwa, które ma na celu zbadać czy nie doszło do morderstwa.
Prof. Agnieszka Gmitrowicz, kierownik Kliniki Psychiatrii Młodzieżowej Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, zwróciła uwagę na fakt, że co 1,5 godziny ginie w Polsce jedna osoba, natomiast ok. 1,8% wszystkich zgonów to samobójstwa. Problem ten jest szczególnie poważny wśród dzieci i młodzieży.
Dr Tomasz Szafrański, specjalista psychiatra zaznaczył, że na tle innych krajów, w Polsce wskaźnik samobójstw utrzymuje się na dość wysokim poziomie. W przeciętnym europejskim kraju na 100 tys. mieszkańców przypada ok. 12 samobójstw, natomiast w Polsce jest to ok. 15-17.
Psychiatra nadmienił, że w kwestii przeciwdziałania czynom samobójczym istotna jest działalność interdyscyplinarna. Przede wszystkim potrzebny jest lepszy dostęp do opieki psychiatrycznej i psychologicznej oraz wsparcie dla chorych na depresje. Oprócz tego należy walczyć ze stygmatyzacją osób, potrzebujących pomocy specjalisty i odpowiednia reakcja otoczenia na niepokojące sygnały.
– Kryzys może dopaść każdego z nas bez względu na zawód czy pozycję społeczną – przestrzegał Cezary Dobrodziej. Koordynator ds. pomocy psychologicznej Państwowej Straży Pożarnej, podkreślił, że tak samo jak człowiek czuje lęk przed udzieleniem pomocy osobom z niewydolnością krążeniowo-oddechową, tak boimy się osób z problemem suicydalnym. Zdaniem mężczyzny przede wszystkim należy działać „Za życiem”. – W straży pożarnej mamy szkolenia jak radzić sobie ze stresem, jak się odżywiać, jak odpoczywać. Obowiązkiem każdej instytucji jest troska o podwładnych – powiedział.
Dr Krzysztof Ostaszewski, z Zakładu Zdrowia Publicznego, który zajmuje się profilaktyka zachowań niebezpiecznych wśród dzieci i młodzieży zaznaczył, że oprócz woli politycznej i finansowania, co w Polsce jest zapewnione, potrzeba również wykorzystania w praktyce zdobytej wiedzy naukowej na ten temat oraz rozpowszechnienia praktyk, które sprawdzają się w innych krajach.
Zdaniem dr. Ostaszewskiego dużą rolę odgrywają również media, które powinny negować postawy samobójcze, zamiast budować wokół nich sensacje. Ważna jest także strategia ograniczania dostępu do środków popełniania samobójstw – przede wszystkim leków, ale i zabezpieczenia niebezpiecznych mostów, budynków czy środków komunikacji.
Ogromnym zagrożeniem są ostatnio media społecznościowe, co widać na przykładzie tzw. „niebieskiego wieloryba”, czyli „gry” krążącej wśród młodzieży obejmującej 50 zadań, które prowadzą do samobójstwa. Do tej pory zabiła ona ok. 130 nastolatków w Europie, a ostatnio dotarła również do Polski.
– „Niebieski wieloryb” to nie żadna gra, to przestępstwo! Trzeba nazywać rzeczy po imieniu. To przykład nowego niebezpieczeństwa, które ma poważne konsekwencje w postaci śmierci młodych ludzi – zaakcentował dr Ostaszewski, dodając, jak ważne jest by rodzice monitorowali co ich dzieci robią na komputerze i blokowali niebezpieczne witryny.
Dr Anna Baran, przewodnicząca grupy roboczej ds. Mediów Zespołu Roboczego ds. Prewencji Samobójstw i Depresji przy Ministerstwie Zdrowia, dodała, że należy uprawiać „pozytywne dziennikarstwo”; promować w mediach właściwe postawy obywatelskie, np. osoby, ratujące innych przed samobójstwem. Zdaniem prelegentki dziennikarze powinni uważać, by nie podawać w swoich materiałach szczegółów nt. samobójstw, które mogą stać się instrukcją postępowania.
Wg statystyk przedstawionych przez przewodniczącą grupy roboczej ds. Mediów, w Polsce mamy ogromy problem z kryzysem zaufania. – Zaufanie Polaków do innych osób jest na poziomie Korei Południowej. Brak zaufania sprawia, że nie szukamy pomocy, bo nie wierzymy, że ktoś nam pomoże – podsumowała.
Jak podkreśliła dr Anna Baran „Niebieski wieloryb” to cyberprzestępstwo i każdy, kto miał z nim styczność powinien natychmiast zgłosić sprawę policji. Natomiast im więcej będzie się o nim mówić, zwłaszcza w mediach, tym więcej potencjalnych ofiar.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.