Niepokoją nieustanne kłótnie na szczeblach władzy

Niepokoją nas nieustanne kłótnie na różnych szczeblach władzy i życia społecznego. Pomyślmy, ile w tych sporach marnuje się ludzkiej energii, ile rodzi się jałowej agresji. Czy przyjdzie opamiętanie? – mówił w katedrze wawelskiej kard. Stanisław Dziwisz.

– Czy ulegnie zasadniczej zmianie styl uprawiania polityki? Kto pierwszy zdobędzie się na odwagę, by zacząć inaczej i mądrzej? – zastanawiał się. Metropolita krakowski przewodniczył Mszy św. z okazji Święta Niepodległości.

W homilii kard. Stanisław Dziwisz nawiązując do Ewangelii o dwóch wdowach mówił, że w tej historii otrzymujemy lekcję na temat kryterium, jaskim Bóg się kieruje w osądzeniu człowieka i jego postawy. „Kryterium nie jest ilość i wielkość rzeczy, jakie przekazujemy innym, jakie wnosimy w życie społeczności. Kryterium jest hojność serca. W tym świetle wszyscy mamy równe szanse. Można posiadać niewiele. Można dysponować niewielkimi zdolnościami i możliwościami działania. Ważne jest to, byśmy z tego, co mamy i kim jesteśmy uczynili bezinteresowny dar dla Boga i dla innych” – tłumaczył hierarcha. Podkreślił, że w dzisiejszej Ewangelii Jezus zachęca do pokory, prostoty i przejrzystości w życiu publicznym. „Zajmowaniu wysokich stanowisk, sprawowaniu władzy w życiu społeczności świeckiej, ale także w Kościele, może zawsze towarzyszyć pokusa próżności, chęci wystawnego trybu życia, stawiania siebie w centrum” – przestrzegał.

Metropolita krakowski mówił, że Święto Niepodległości Polski jest dniem pamięci i wdzięczności, ale także zachętą do rachunku sumienia z odpowiedzialności, z jaką korzystamy z daru wolności i o dwudziestu trzech latach, jakie minęły od ponownego odzyskania wolności.

„Niewątpliwie dokonało się w tym czasie wiele dobra w organizacji życia społecznego, gospodarczego i politycznego. Jest to zasługa tysięcy naszych rodaków, zaangażowanych w troskę o dobro wspólne na różnych szczeblach. Nieuznawanie tego byłoby zwykłą niewdzięcznością i nieporozumieniem” – zauważył hierarcha.

Jego zdaniem dostrzeganie dobra nie uwalnia od troski i obaw dotyczących pewnych przejawów życia publicznego w naszej ojczyźnie. „Niepokoi nas fragmentaryzacja społeczeństwa, do czego przyczyniają się nieustanne spory partyjne. Często w tych sporach nie chodzi o dobro wspólne, o szukanie najlepszych rozwiązań dla dobra narodu, ale są one przejawem wręcz alergicznej niechęci do myślących inaczej” – podkreślił kard. Dziwisz. „W konsekwencji otrzymujemy zdeformowany obraz sensu władzy, którą albo się aktualnie sprawuje, albo o zdobycie której się walczy. Wtedy przestaje ona być służbą, a staje się celem samym w sobie” – wyjaśniał.

„Niepokoją nas nieustanne kłótnie na różnych szczeblach władzy i życia społecznego” – mówił kardynał. „Pomyślmy, ile w tych sporach marnuje się ludzkiej energii, ile rodzi się jałowej agresji, ile powstaje zgorszenia i zniechęcenia. Czy przyjdzie opamiętanie? Czy ulegnie zasadniczej zmianie styl uprawiania polityki? Kto pierwszy zdobędzie się na odwagę, by zacząć inaczej i mądrzej, by spojrzeć głębiej? – pytał metropolita krakowski.

Hierarcha z niepokojem odniósł się także do środków przekazu. „Z założenia winny one rzetelnie informować, ale również spoczywa na nich obowiązek prawdziwie ludzkiej formacji. Winny służyć tworzeniu dobra wspólnego, więzi społecznych i jedności” – tłumaczył. „Potrzebny jest pluralizm, ale nie powinien on być destruktywny, niszczący jedność społeczeństwa. Nie można także lansować postaw moralnych sprzecznych z godnością człowieka. Nie można proponować wolności bez ograniczeń, która w gruncie rzeczy staje się zniewoleniem” – apelował.

We Mszy na Wawelu uczestniczyli m.in. przedstawiciele władz Krakowa i Małopolski, posłowie i senatorowie, przedstawiciele Wojska Polskiego, policji oraz harcerze, kombatanci i członkowie Bractwa Kurkowego.

Uczestnicy uroczystości złożyli wiązanki na sarkofagu marszałka Józefa Piłsudskiego w krypcie pod Wieżą Srebrnych Dzwonów, a także przy sarkofagu Marii i Lecha Kaczyńskich oraz pod tablicą upamiętniającą wszystkie ofiary katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem.

Po nabożeństwie uformował się pochód patriotyczny, który Drogą Królewską przeszedł na pl. Matejki. Tam o na godz. 12.00 zaplanowano uroczystości przed Grobem Nieznanego Żołnierza.

Jak co roku w godz. 10:30-14:30 wokół Plant Krakowskich będzie jeździł specjalny „Tramwaj Patriotyczny" organizowany przez Centrum Młodzieży im. dr Henryka Jordana, w którym będzie można posłuchać pieśni patriotycznych oraz otrzymać okolicznościowe materiały rozdawane przez krakowskich gimnazjalistów. Święto zakończy organizowana już po raz 47. Lekcja Śpiewania, której towarzyszy hasło „Radosna Niepodległość".