Niezwykłe znalezisko w kościele św. Anny

Tubę z pamiątkową kartą znaleźli remontujący wieżę kościoła św. Anny w Łodzi. Znalezisko pochodzi z 1927 roku i zostało wystawione na widok publiczny przy bocznym ołtarzu.

Tuba umieszczona była w pojemniku pod krzyżem. „Była zalakowana, znajdowały się na niej podpisy ówczesnego proboszcza i wikariuszy” – mówi ks. Maciej Łazarek, wikariusz w parafii św. Anny. Znalezisko zostało zabezpieczone i można je oglądać w kościele. Jednak remont wieży (wymiana więźby dachowej i pokrycie blachą) dobiega końca i wkrótce tuba z powrotem zostanie umieszczona w dawnym miejscu. Parafia dołączy do niej jednak współczesną kartę, z podpisami zarówno księży pracujących obecnie w parafii, jak i wiernych świeckich.

Budowa kościoła św. Anny zaczęła się w 1904 roku. Plac ofiarował właściciel młyna parowego i cegielni, Józef Meisner. Jego darem były też cegły oraz wapno. Projekt świątyni przygotował inż. Paweł Rübensham. Kamień węgielny został poświęcony 24 maja 1904 przez abpa Wincentego Teofila Popiela, a prace budowlane zakończyły się w kolejnym roku. Kościół poświęcił 10 grudnia 1905 roku ks. Karol Szmidl, a parafię erygował 29 grudnia tego roku abp Wincenty Teofil Popiel.
Hojnymi darczyńcami byli łódzcy przemysłowcy, Edward i Matylda Herbstowie. Ofiarowali oni na budowę kościoła 20 tys. rubli, a dodatkowo sfinansowali koszta budowy wieży, trzech dzwonów, zegara wieżowego, schodów na chór oraz mozaikowej posadzki w kościele.