Drukuj Powrót do artykułu

Nigeryjscy biskupi nie będą płacić okupów porywaczom księży

30 stycznia 2021 | 10:23 | pb (KAI/avvenire.it/ACS) | Abudża Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Jomarc Cala / Unsplash

Katoliccy biskupi Nigerii postanowili, że nie będą płacić okupów porywaczom księży. Decyzję tę konferencja episkopatu podjęła jednogłośnie.

Najnowszym, tragicznym, przykładem porwań duchownych dla okupu było uprowadzenie 15 stycznia ks. Johna Gbakaana z diecezji Minna, którego porywacze zabili następnego dnia. 27 grudnia po raz pierwszy został porwany katolicki biskup – Moses Chikwe, biskup pomocniczy archidiecezji Owerri, uwolniony 1 stycznia. Wcześniej porwano o. Valentine’a Ezeagu ze zgromadzenia Synów Maryi Matki Miłosierdzia (15 grudnia, uwolniony po 36 godzinach) i ks. Matthew Dajo z archidiecezji Abudża (uprowadzony 22 listopada, zwolniony po 10 dniach).

Metropolita Abudży abp Ignatius Ayau Kaigama nazywa tę sytuację „chorobą, która rozprzestrzenia się”, tymczasem „nie widać żadnych znaczących starań o jej powstrzymanie”. Przypomniał, że porywani są nie tylko duchowni, ale także wielu innych Nigeryjczyków, którzy stają „cichymi ofiarami” tego procederu”.

Podkreślił, że sprawców uprowadzeń dla okupu określa się mianem „terrorystów”, „bandytów” i „uzbrojonymi mężczyznami”, ale ich tożsamość nie jest znana. W sumie zabili oni już tysiące ludzi w różnych częściach kraju.

Zdaniem abp. Kaigamy porwania mają różne przyczyny. – Niektóre mają cel finansowy, dokonują ich kryminaliści szukający łatwego zarobku: uprowadzają ludzi i domagają się okupu w wysokości milionów nair [100 nair to 1 złoty – KAI]; inne są związane z fundamentalizmem religijnym dążącym do terytorialnej ekspansji w celu panowania nad tymi, których uważają za niewiernych: chrześcijanie są numerem jeden na ich liście, ale atakują oni i zabijają również muzułmanów, którzy nie aprobują ich sposobu działania. Przestępcy (…) mają świadomość, że atak na księdza lub na katolicką siostrę [zakonną] przyciąga media i myślą, że w ten sposób wywrą nacisk na rząd, by traktował ich poważnie. Atakowanie tam, gdzie reperkusje będą najmocniejsze jest strategią typowo terrorystyczną – wskazał hierarcha.

W delikatnej kwestii żadnych przez porywaczy okupów abp Kaigama wyjaśnił, że konferencja episkopatu jednogłośnie opowiedziała się za ich niepłaceniem. W przypadku uprowadzenia, kapłan wyjaśni sprawcom, że jego diecezja nie płaci okupów. Ma to na celu niepodsycanie tego „makabrycznego rynku potencjalnych porwań”.

Jednocześnie metropolita Abudży podkreślił, że rząd Nigerii musi podjąć skuteczniejsze działania, by stawić czoła temu zjawisku. Zaproponował, by rząd przeznaczył więcej pieniędzy, którymi dysponują politycy, na pensje dla funkcjonariuszy policji, którzy zarabiają bardzo mało, a także na zakup broni dla nich, by nie stawali się pierwszymi ofiarami przestępców, dysponujących bardziej wyrafinowanym uzbrojeniem.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.