Drukuj Powrót do artykułu

Nigeryjskie siły bezpieczeństwa bardziej troszczą się o krowy niż o chrześcijan

03 lutego 2024 | 07:00 | ipa | Abudża Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Andre Hunter / Unsplash

O większe zainteresowanie ochroną krów niż chrześcijan i innych niemuzułmanów oskarżyła nigeryjskie siły bezpieczeństwa organizacja Intersociety w opublikowanym raporcie. Niektórzy obserwatorzy konfliktu określają działania w Nigerii antychrześcijańskim „ludobójstwem”.

W raporcie z 18 stycznia 2024 roku zatytułowanym „Rzeki krwi i łez płynące nieprzerwanie w Nigerii”, Międzynarodowe Stowarzyszenie na rzecz Swobód Obywatelskich i Praworządności, znane jako Intersociety, oskarżyło siły bezpieczeństwa najbardziej zaludnionego kraju Afryki o angażowanie się w porwania i pozasądowe egzekucje.

Główną przyczyną przemocy na tle religijnym w Nigerii są napięcia między muzułmańskimi pasterzami z plemienia Fulani a osiadłymi rolnikami, którzy są w większości chrześcijanami. Seria ataków strzelców Fulani na cele chrześcijańskie podczas świąt Bożego Narodzenia spowodowała śmierć około 300 osób.

Według raportu Intersociety, za każdym razem, gdy możliwe jest zagrożenie dla krów należących do pasterzy Fulani, nigeryjskie siły bezpieczeństwa wkraczają do akcji z operacją pod nazwą „humanizacja krów”. Jak podaje raport, szybka reakcja wojskowa skutkuje „aresztowaniami, uprowadzeniami, zaginięciami i «neutralizacją»” zabójców lub napastników. Podobnie agresywna reakcja nie ma jednak miejsca, gdy pasterze Fulani i bandyci, często ubrani na czarno i wykrzykujący hasła dżihadu, atakują chrześcijan i niemuzułmanów.

W raporcie Intersociety znalazł się zarzut wobec nigeryjskiego rządu, że od 2015 roku podjął świadomy wysiłek w celu promowania islamizacji sił bezpieczeństwa, przez co stały się one „zradykalizowane, stronnicze i spaczone”.

Dyrektor Intersociety Emeka Umeagbalasi powiedział portalowi Crux Now, że administracja byłego prezydenta Nigerii Muhammadu Buhariego „zradykalizowała siły bezpieczeństwa, wydała im rozkazy ochrony pasterzy Fulani i pomogła im w inwazji na południowe pola uprawne, lasy i zarośla”. Ocenił, że nigeryjskie siły bezpieczeństwa jako „rażąco i nieuleczalnie stronnicze i partyzanckie”.

Szef Intersociety podkreślił, że ochrona pasterzy Fulani i ich bydła oraz jednoczesna obojętność na zabijanie chrześcijan była częścią szerokiego programu islamizacji, który rozpoczął się w 2009 roku, kiedy bojownicy Boko Haram rozpoczęli ataki w Nigerii. Od tego czasu zaatakowano co najmniej 18,5 tys. kościołów chrześcijańskich i objęło to inne kraje afrykańskie – powiedział Umeagbalasi.

– Rząd Buhariego sfinansował eskalację terroryzmu Fulani w całej Afryce – podkreślił dyrektor Intersociety, powołując się na konsekwencje tejże polityki w Republice Środkowoafrykańskiej, Mozambiku, Demokratycznej Republice Konga i innych krajach. Zdaniem Umeagbalasiego, władze te chcą uczynić Afrykę stolicą islamskich dżihadystów, z Nigerią jako epicentrum.

W raporcie wezwano też do przebudowy krajowego wojska. „Siły bezpieczeństwa muszą zostać pilnie zrestrukturyzowane, a ich personel i szefowie kompleksowo przekwalifikowani i zderadykalizowani” – czytamy w raporcie. Dodano, że tzw. czynnik fulanizacji w siłach bezpieczeństwa musi zostać potraktowany frontalnie. Chodzi o wyeliminowanie wszystkich potajemnie wcielonych etniczno-religijnych zabójców podczas rządów Muhammadu Buhariego.

W raporcie wyrażono też zaniepokojenie faktem, że ponad 85 proc. nigeryjskich wojskowych rzekomo nie zostało przeszkolonych w zakresie środków bezpieczeństwa technologii informacyjno-komunikacyjnych.

Według raportu, od 30 sierpnia 2015 r. do 31 grudnia 2023 r. nigeryjskie siły bezpieczeństwa „przeprowadziły 28 głównych operacji okrucieństwa”, które doprowadziły do bezpośredniej lub pośredniej śmierci ponad 100 tys. nieuzbrojonych i bezbronnych obywateli Nigerii. Dziesiątki tysięcy Nigeryjczyków były poważnie torturowane i potajemnie przetrzymywane bez sprawiedliwego i opartego na dowodach procesu, a kilka tysięcy innych trwale zaginęło podczas uprowadzeń i uwięzień – czytamy w raporcie.

Zgodnie z raportem 70 proc. udokumentowanych bezpośrednich morderstw, tortur, porwań i zaginięć stanowili głównie chrześcijańscy i niemuzułmańscy obywatele Nigerii. Pozostali to muzułmanie, „zabici lub okaleczeni podczas operacji kontrrewolucyjnych w muzułmańskiej części północno-wschodnich stanów Borno, Yobe, Bauchi i Adamawa”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.