Nowa rada związków religijnych na Ukrainie

Wszechukraińska Rada Zrzeszeń Religijnych (WRZR) powstała za naszą wschodnią granicą. O jej utworzeniu oznajmił 26 stycznia na konferencji prasowej w Kijowie prof. Ołeksandr Sahan z Instytutu Filozofii Narodowej Akademii Nauk Ukrainy (NANU). Według niego w skład nowej organizacji weszło sześć wspólnot religijnych, skupiających na ogół niewielkie wspólnoty wyznawców islamu, judaizmu, bahaizmu, krysznaizmu, wiary narodowej (pogańskiej) i prawosławia. Jej członkiem jest też Ukraińskie Stowarzyszenie Religioznawców.

Profesor zwrócił uwagę, że obecność w tym nowym organizmie religioznawców, działających na gruncie Instytutu Filozofii NANU, ma być neutralną platformą, na której mogłyby się zjednoczyć i znajdować wspólny język różne organizacje religijne. Przypomniał, że swego czasu podobną rolę odgrywał Państwowy Komitet ds. Religii Ukrainy, na którego bazie powstała później Wszechukraińska Rada Kościołów i Organizacji Religijnych (WRKiOR).

Członkami-założycielami nowej Rady zostały: Duchowy Zarząd Muzułmanów Ukrainy „UMMA”, Organizacja Religijna (OR) Narodowe Duchowe Zbory Bahai Ukrainy, Zjednoczenie Synów i Córek Ukrainy Rodzimej Narodowej Wiary Ukraińskiej (RUNWira), OR Gmin Postępowego Judaizmu, Centrum Gmin Świadomości Kryszny na Umkrainie, Apostolski Kościół Prawosławny na Ukrainie i wspomniane Stowarzyszenie Religioznawców.

Według profesora przed powstaniem nowej organizacji odbyły się trzy posiedzenia grup roboczych, które opracowały jej zasady i założenia, a także sposoby i oczekiwania związane ze współpracą członków Rady. Jej utworzenie stanowi kolejny krok na drodze dalszego umacniania w kraju wzorców tolerancyjności i partnerstwa w stosunkach nie tylko państwowo-kościelnych, ale także międzykościelnych i międzywyznaniowych – podkreślił naukowiec.

Zwrócił uwagę, że „potencjał wielu organizacji religijnych, działających aktywnie na Ukrainie na różnych płaszczyznach nie jest do końca realizowany i jest wykorzystywany nieskutecznie, w tym także przez społeczeństwo obywatelskie”. Zaznaczył przy tym, że wielu spośród tych wspólnot, „za którymi stoi nieraz bardzo wielu wiernych”, przyklejono etykietkę „mniejszości religijne”, a przecież np. krysznaici są społecznością liczącą na świecie setki milionów wiernych, a muzułmanów jest ponad miliard.

Zdaniem profesora, rząd kontaktuje się w swych działaniach na ogół z jedną z rad międzywyznaniowych, która „jest obecna we wszystkich organach władzy” i niestety „nie dostrzega innych stowarzyszeń międzyreligijnych”. „A my chcielibyśmy, aby również inne Kościoły zostały dopuszczone do tych procesów, zwłaszcza prawodawstwa i podejmowania aktów normatywnych, tymczasem wiele organizacji religijnych jest po prostu z tego wyłączonych” – stwierdził z ubolewaniem filozof ukraiński.

Ową główną radą, o której mówił, jest istniejąca od ponad 20 lat wspomniana Wszechukraińska Rada Kościołów i Organizacji Religijnych, skupiająca największe wspólnoty wyznaniowe w tym kraju – chrześcijańskie, muzułmańskie i żydowskie. Profesor zapewnił, że nowo utworzonego tworu nie należy rozpatrywać jako konkurencji dla niej, gdyż „my pracujemy nad jednymi problemami, a WRKiOR nad innymi” i – jego zdaniem – obie Rady będą mogły działać „dla dobra zarówno wspólnot religijnych, jak i całej Ukrainy”.