Nowe sanktuarium bł. Kardynała Stefana Wyszyńskiego
19 września 2021 | 06:00 | pk | Szczecin Ⓒ Ⓟ
Jako prymas Polski przemierzał cały kraj, aby wzywać do jedności, do miłowania innych i przebaczenia – mówił abp Jan Pawłowski podczas uroczystości ustanowienia sanktuarium błogosławionego kardynała Stefana Wyszyńskiego w Kobylance. Delegat papieski przewodniczył mszy świętej w kościele koło Stargardu.
Tu Prymas lubił zatrzymywać się podczas wizyt w Szczecinie i Stargardzie, przyjaźnił się też z pierwszym proboszczem i założycielem tej parafii ks. Piotrem Głogowskim. Od lat parafianie modlili się o beatyfikację Prymasa. Od 2017 roku po domach parafii pielgrzymował obraz Matki Bożej Częstochowskiej podarowany przez Prymasa. Wtedy też powstała myśl, żeby tu było sanktuarium.
W uroczystościach wzięli udział przedstawiciele władz państwowych, samorządowcy i oczywiście mieszkańcy regionu. Także ci, którzy pamiętają jeszcze wizyty kardynała w Kobylance. – Miałam 10 lat i byłam harcerką, ale jeszcze taką z niebieskimi chustami. Bardzo się cieszyliśmy, było tutaj bardzo dużo ludzi – wspomina wizytę Prymasa w 1957 roku pani Krystyna z Kobylanki.
Prymas głosił społeczną naukę Kościoła, która nie zawsze podobała się wtedy rządzącym. Gdy trzeba było, wraz z biskupami, zakrzyknął „Non possumus!” – podkreślał abp Jan Pawłowski w homilii i apelował: „Przestańmy się kłócić w polskim domu ojczystym. Szukajmy tego, co wspólne i co pozwoli budować”.
– To ogromne wyróżnienie i cieszymy się. Zawsze ten kościół wydawał mi się wyjątkowy, a dziś to przypieczętowanie tego, co czułam – przyznaje pani Beata ze scholi „Soli Deo”, która prowadziła śpiew na liturgii i podczas uroczystości.
Po Mszy św. był poczęstunek dla pielgrzymów, koncert orkiestry Wojska Polskiego, a także chóru Soli Deo. W niedzielę zaplanowano festyn parafialny i koncert „Siewców Lednicy”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.