Nowi szafarze Komunii św.w diecezji zielonogórko-gorzowskiej

W Zielonej Górze bp Stefan Regmunt wyznaczył 33 nowych nadzwyczajnych szafarzy Komunii św. W razie potrzeby będą udzielać Komunii św. podczas niedzielnych Mszy św. i zanosić chorym. Diecezja zielonogórsko-gorzowska ma obecnie 285 szafarzy.

Biskup we Mszy św. w kościele pw. Ducha Świętego podkreślił, że udział świeckich w budowaniu Kościoła dokonuje się przede wszystkim poprzez święte życie w rodzinie. Jedną z form współpracy świeckich z duszpasterzami dokonuje się nadzwyczajnych szafarzy Komunii św. – Jesteście powołani, żeby roznosić Chleb, który daje życie wieczne. To wielka łaska – zaznaczył w homilii biskup.

Ordynariusz podkreślił, że szczególnie ważnym zadaniem nadzwyczajnych szafarzy jest docieranie do chorych, którzy radują się, że nie tylko mogą wysłuchać Mszy św. w radiu, ale przede wszystkim przyjąć Komunię św. – Widzimy jak ta pomoc ludzi świeckich jest uzdrawiając – mówił biskup. – Oczywiście tak jak ksiądz, tak i nadzwyczajny szafarz musi troszczyć się o życie duchowe – kontynuował.

Nowi nadzwyczajni szafarze Komunii św. przygotowywali się do swych zadań podczas kursu zorganizowanego w Instytucie Filozoficzno-Teologicznym im. Świętej Edyty Stein w Zielonej Górze. – Podejmowaliśmy tematykę obecności świeckich w Kościele, a także zagadnienia związane z teologią Eucharystii, posługą liturgiczną nadzwyczajnych szafarzy podczas Mszy św. oraz zanoszeniem Komunii św. do chorych. Bardzo zależy nam na tym, aby świeccy szafarze częściej aniżeli księża znosili Komunię św. chorym pozostającym w domach – powiedział w rozmowie z KAI liturgista ks. dr Zbigniew Kobus.

Diecezja zielonogórsko-gorzowska ma obecnie 285 szafarzy.

Wśród 33 osób wyznaczonych przez bp Regmunta znalazły się trzy zakonnice ze Zgromadzenia Sióstr św. Elżbiety. – Od dwóch lat nasza siostra prowincjalna wyszła z taka propozycją, żeby siostry miały możliwość częstszej adoracji Najświętszego Sakramentu. W razie potrzeby siostry będą zanosić Komunię św. chorym siostrom oraz pomagać na parafii – wyjaśniła w rozmowie z KAI s. Marzena Pomian. – Dla mnie to wielka łaska, której nikt z nas nie jest godny – dodała.