Nowy parlament Czarnogóry cofnął przepisy wymierzone w Serbski Kościół Prawosławny
30 grudnia 2020 | 12:49 | kg (KAI/EFE/RISU) / pz | Podgorica Ⓒ Ⓟ
Nowo wybrany w sierpniu br. parlament Czarnogóry, w którym większość zdobyli partie proserbskie i prorosyjskie, przegłosował 29 grudnia niewielką liczbą głosów zmiany w miejscowym ustawodawstwie, przywracające Serbskiemu Kościołowi Prawosławnemu (SKP) prawa własności do obiektów sakralnych. Za zmianami głosowało 41 spośród 81 posłów przy jednoczesnym zbojkotowaniem posiedzenia przez opozycję.
Dokładnie rok temu – 28 grudnia 2019 – deputowani po burzliwej, 15-godzinnej dyskusji, w której dochodziło nawet do rękoczynów, uchwalili Ustawę o wolności religijnej, zwaną też „własnościową”. Przewidywała ona m.in., aby wspólnoty religijne przedstawiły dokumenty potwierdzające ich prawo własności do obiektów, postawionych przed 1918 rokiem. Wymóg ten dotyczył przede wszystkim bogatego SKP i to on w pierwszej kolejności miał się wykazać prawem do posiadania swych dóbr. Wszystkie nieruchomości i majątki, do których tytuł własności nie zostałby potwierdzony, miało przejąć państwo jako „dobra publiczne” i „dziedzictwo kulturalne wszystkich obywateli”.
Rok 1918, przyjęty jako punkt graniczny, nawiązywał do zajęcia Czarnogóry przez Serbię i włączenia jej do Królestwa Serbów, Chorwatów i Słoweńców (SHS), które w 1929 przekształciło się w Jugosławię.
Zarówno ustawa, jak i sama jej zapowiedź wywołały gwałtowne sprzeciwy licznej w tym społeczności serbskiej, a zwłaszcza hierarchii i duchowieństwa SKP, które przez wiele miesięcy ub.r. organizowały liczne manifestacje, w których żądano najpierw niewprowadzania proponowanych przepisów, a gdy już je uchwalono, odwołania ich. Siła tych protestów, wspieranych zresztą otwarcie przez Belgrad, a pośrednio także przez Moskwę, przyczyniła się w dużym stopniu do porażki w tegorocznych wyborach rządzącej krajem od 30 lat Demokratycznej Partii Socjalistów (DPS), która przeforsowała kontrowersyjną ustawę, na rzecz konserwatywnej koalicji „Na rzecz przyszłości Czarnogóry”. Główną jej siłą jest Front Demokratyczny, w którym przeważają nacjonaliści serbscy i zwolennicy Rosji, wspierani przez dwa mniejsze ugrupowania lewicowe.
I to właśnie nowy rząd rozpatrzył raz jeszcze przepisy sprzed roku i minimalną większością głosów wprowadził do nich poprawki, które w istocie nie tylko unieważniają tamte ograniczenia, ale w istocie przyznają Patriarchatowi Serbskiemu monopol w tamtejszym prawosławiu i potwierdzają liczne jego przywileje. Parlamentarzyści opozycyjni zbojkotowali obrady i głosowanie, uważając je za nieważne, gdyż mandat jednego z deputowanych zatwierdzono dopiero w czasie sesji parlamentu. Ale państwowa komisja wyborcza odrzuciła te zastrzeżenia.
Obradom posłów towarzyszyły, podobnie jak przed rokiem, burzliwe demonstracje, tym razem zorganizowane przez siły antyserbskie i pronarodowe. Przed gmachem parlamentu w stolicy kraju – Podgoricy wznoszono okrzyki i niesiono transparenty, mówiące m.in. o tym, że „Czarnogóra to nie Serbia”. Według manifestantów zgłoszone i przyjęte obecnie poprawki są sprzeczne z narodowymi interesami państwa i spowodują większe uzależnienie go od Serbii, a pośrednio też od Rosji.
Zresztą również większość środków przekazu zarówno w samej Czarnogórze, jak i w innych krajach tego regionu, twierdziła zgodnie, iż decydującą rolę w kampanii wyborczej i w wyniku głosowania odegrała czarnogórska eparchia (diecezja) SKP, korzystająca z finansowego i politycznego wsparcia władz w Belgradzie. Ponadto – zdaniem mediów – obecne zmiany w ustawodawstwie religijnym tego kraju jeszcze bardziej skomplikują i zaostrzą i tak niełatwą sytuację wewnętrzną w państwie, głęboko podzielonym między zwolennikami pełnej jego niezależności oraz więzi z Unią Europejską i NATO a tymi, którzy opowiadają się za ścisłymi i bliskimi stosunkami z Serbią.
Obecnie prezydent Czarnogóry Milo Ðukanović, będący jednocześnie przywódcą DPS, ma siedem dni na podpisanie nowych przepisów lub trzy dni na ponowne skierowanie ich do parlamentu, aby jeszcze raz je rozpatrzył i jeśli również tym razem posłowie zatwierdzą poprawki, będzie musiał je podpisać.
Czarnogóra uzyskała niepodległość 3 czerwca 2006 w następstwie przeprowadzonego wcześniej ogólnonarodowego referendum, jako ostatnia republika dawnej Jugosławii. W 2010 zgłosiła swą kandydaturę do Unii Europejskiej a w 2017 przystąpiła do NATO. Większość wierzących wśród ponad 620 tys. mieszkańców tego kraju wyznaje prawosławie, reprezentowane tam przez Patriarchat Serbski. Od 1993 (rejestracja w 2000) istnieje ponadto stosunkowo nieliczny i niekanoniczny Czarnogórski Kościół Prawosławny, uważający się za spadkobiercę autokefalicznego (niezależnego) Kościoła czarnogórskiego, istniejącego do połowy XVIII wieku, gdy wchłonął go Kościół serbski.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.