Nowy Targ: marsz przeciwko dopalaczom
18 października 2010 | 09:43 | jg Ⓒ Ⓟ
„Niewiele jest rzeczy równie ważnych w życiu człowieka i społeczeństwa jak posługa myślenia” – to jeden z transparentów, który nieśli mieszkańcy Nowego Targu ulicami miasta w trakcie kolejnego marszu przeciwko dopalaczom. Podczas marszu modlili się przed sklepami z tego typu używkami.
Marsz rozpoczął się od Mszy św. w nowotarskim kościele św. Katarzyny w intencji „oczyszczenia od zniewolenia”. Następnie wierni wyruszyli przez Rynek do kościoła Najświętszego Serca Pana Jezusa. Po drodze zatrzymywano się i modlono z różańcami w ręku przed sklepami z dopalaczami. Czytano też informacje na temat zagrożeń, jakie niosą dopalacze. – Musimy nieustannie walczyć. Tu nie chodzi tylko o same dopalacze. One są wierzchołkiem góry lodowej. Kapłani muszą uświadamiać, ale jednocześnie podejmować konkretne działania – mówi ks. Marian Wanat, proboszcz parafii św. Katarzyny w Nowym Targu, który uczestniczył w marszu.
Marsz zakończył się przed kościołem Najświętszego Serca Pana Jezusa, przed którym górale zawierzyli Nowy Targ Niepokalanemu Sercu Maryi, zbierano też podpisy pod petycją do Sejmu.
Nowotarżanie przodują w Małopolsce w akcjach przeciwko tzw. dopalaczom. Nowotarski PKS zdecydował, że w trybie natychmiastowym wypowie umowę najemcy jednego z obiektów na terenie nowotarskiego dworca, gdzie sprzedawane są substytuty narkotyków. Dodatkowo przed sklepem stanął samochód holowniczy, utrudniający dostęp do wejścia.
Burmistrz Nowego Targu Marek Fryźlewicz cieszy się z takiej decyzji przedsiębiorstwa. – To dobrze, że nie chcą zarabiać na ludzkiej krzywdzie – mówi. Nowotarski włodarz spotkał się z właścicielami trzech kamienic, w których działają sklepy z dopalaczami. Przekonywał ich, żeby postąpili podobnie jak PKS.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.