Nowy Targ: miejska wigilia z modlitwą za zmarłych górników w Czechach

Starym zwyczajem górale ze Związku Podhalan w Nowym Targu zorganizowali spotkanie wigilijne na Rynku w stolicy Podhala. Podhalanie modlili się 23 grudnia w intencji zmarłych polskich górników w kopalni w Czechach.

Wigilia w mieście odbywała się już dwunasty raz. Spotkanie na Rynku było okazją dla harcerzy, aby na ręce burmistrza miasta Grzegorza Watychy przekazać Betlejemskie Światło Pokoju. – Mamy dzisiaj za co dziękować Bogu i jednocześnie przekazać sobie życzenia świąteczne, aby nadal w naszym kraju, naszym regionie panował spokój, nie doświadczały nas żadne żywioły. Tego życzymy sobie w Nowym Roku, a te święta niech będą dziękczynieniem za wszelkie dobro, którego doświadczamy – mówił nowotarski burmistrz.

Na nowotarskim Rynku nie zabrakło życzeń od przedstawicieli Związku Podhalan z Nowego Targu – prezesa Józefa Knapa i wiceprezesa Wojciecha Gronia. Błogosławieństwa zgromadzonym udzielił kapelan Związku Podhalan ks. Mieczysław Łukaszczyk. Mieszkańcy przełamali się tradycyjnie chałką, składając sobie życzenia świąteczne i noworoczne.

– Jesteśmy w atmosferze przedświątecznej, ale są miejsca na świecie, gdzie tak nie ma. Modlimy się w dniu żałoby narodowej w sercu Podhala szczególnie za polskich górników, którzy ponieśli śmierć w kopalni Czechach. Prosimy Boga o życie wieczne dla nich – mówił ks. Łukaszczyk. Kapłan poprowadził modlitwę w intencji zmarłych. Górale polskich górników, którzy zginęli uczcili także minutą ciszy.

Spotkanie na nowotarskim Rynku zakończyło się wspólnymi posiadami i świątecznym poczęstunkiem, o który zadbały gaździny ze Związku Podhalan. Na gości czekały wigilijne potrawy, jak kapusta z grochem czy barszcz z fasolą. Nie zabrakło też kompotu z suszonych śliwek.

W okresie przedświątecznym na nowotarskim Rynku trwa Jarmark Bożonarodzeniowy. Można spotkać Świętych Mikołajów, a nawet prawdziwego renifera. Działa także lodowisko na świeżym powietrzu. Są również stanowiska z lokalnymi produktami.