Nuncjusz apostolski w Polsce: niełatwo być kapłanem w XXI wieku

„Nie jest łatwo być kapłanem na progu XXI wieku, gdy świat stoi na rozdrożach, zagubiony moralnie, gdy wielu ludzi chce żyć tak jak gdyby Boga nie było.”

Nuncjusz apostolski w Polsce przewodniczył wielkoczwartkowej Mszy Wieczerzy Pańskiej w sanktuarium św. Andrzeja Boboli w Warszawie. Watykański dyplomata przybył tam na zaproszenie opiekujących się tym stołecznym sanktuarium jezuitów. Jego zdaniem „właśnie w tych trudnych czasach trzeba, aby kapłani byli ludźmi świętymi oraz świadkami miłości dla współczesnego człowieka”.

Nuncjusz ubolewał, że wielu ludzi nie docenia wartości i znaczenia sakramentów Eucharystii i kapłaństwa, „niejednokrotnie mówią, że Eucharystia nie jest im do niczego w życiu potrzebna a kapłaństwo to marnowanie talentów ludzi zdolnych, młodych i kreatywnych”. Wspólnocie Kościoła nie wolno pozostać obojętnym wobec takich postaw – apelował. Sakramenty, których ustanowienie dziś wspominamy, śmiało możemy nazwać sakramentami miłości – przekonywał hierarcha.

Abp Kowalczyk dodał też, że „żaden chrześcijanin nie opuszczałby bez powodu Mszy świętej, gdyby tylko wiedział, czym ona tak naprawdę jest”. Nie jest ona tylko imitacją Ofiary Krzyża, ale jest tą samą ofiarą, tyle że uobecnianą w sposób bezkrwawy – tłumaczył. Nuncjusz apostolski w Polsce podkreślił też, że owocem Eucharystii jest miłość bliźniego.

Warszawski kościół pw. św. Andrzeja Boboli od zeszłego roku jest sanktuarium narodowym. Przechowywane są w nim zachowane w całości relikwie św. Andrzeja Boboli – patrona Polski.