Drukuj Powrót do artykułu

Nuncjusz o śmierci bp. Chrapka: dlaczego?

22 października 2001 | 13:35 | jw //mr Ⓒ Ⓟ

– Ta śmierć będzie tajemnicą trudną do wytłumaczenia: dlaczego on, dlaczego teraz – mówił na pogrzebie bp. Chrapka nuncjusz apostolski w Polsce abp Józef Kowalczyk. Publikujemy pełny tekst przemówienia.

_Któż, jak Bóg!
1. To hasło Zgromadzenia Księży Michalitów przychodzi nam na pamięć spontanicznie, gdy znajdujemy się wobec zaskakującego wydarzenia, jakim jest zakończenie ziemskiego pielgrzymowania Ks. Biskupa radomskiego Jana Chrapka, wywodzącego się ze Zgromadzenia Księży Michalitów.
Któż, jak Bóg, może znać tajemnicę tej tragedii, tej śmierci, tego odejścia do wieczności Pasterza Kościoła radomskiego. I tak, jak cierpienie pozostanie dla nas niewytłumaczalną do końca tajemnicą – o czym mówi Ojciec Święty w dokumencie Salvifici doloris – tak i ta śmierć będzie tajemnicą trudną do wytłumaczenia: dlaczego on, dlaczego teraz, dlaczego w tym miejscu, dlaczego w takich okolicznościach? Temu zaskoczeniu dały wyraz wielorakie środki społecznego komunikowania, czego byliśmy i jesteśmy świadkami.
Dawca życia i śmierci, Pan czasu i wieczności, wezwał Biskupa Jana z drogi pielgrzymowania ziemskiego i prowadzenia w tym pielgrzymowaniu wiary, nadziei i miłości wspólnoty Kościoła lokalnego, jakim jest Diecezja radomska. Symbolem tego wezwania jest właśnie to, co się stało na drodze z Warszawy do Radomia, w miejscowości Siekluki.
2. Bp Jan był człowiekiem głęboko wierzącym, który odkrył tajemnicę swego powołania zakonnego i kapłańskiego, służąc z całkowitym oddaniem człowiekowi, w duchu ewangelicznej miłości bliźniego. Nie umiał przejść obojętnie obok człowieka potrzebującego w jakimkolwiek wymiarze, niezależnie od tego, kim ten człowiek był. Świadczy o tym jego zaangażowanie w pracę misyjną, w pracę naukową, w pracę duszpasterską – najpierw w Zgromadzeniu Michalitów, później w Diecezji drohiczyńskiej, toruńskiej, a ostatnio w radomskiej; świadczą także o tym dobitnie inicjatywy i działania, jakie podejmował na rzecz bezrobotnych, cierpiących – po prostu: ludzi w potrzebie.
3. Ks. Biskup miał głęboką formację eklezjalną. Wierność nauczaniu Kościoła, Stolicy Apostolskiej, Ojcu Świętemu, były wyznacznikiem jego życia i kapłańskiej posługi. Wyrazem tego było jego bezgraniczne zaangażowanie w pracę nad przygotowaniem podróży Ojca Świętego do kraju, zaangażowanie doceniane przez wszystkich, niezależnie od sprawowanych funkcji w wymiarze kościelnym i państwowym.
4. Dziś stoimy w modlitewnej zadumie nad jego trumną, oddając mu ostatnią ziemską posługę. Panu Bogu dziękujemy za wszelkie dobre dzieła, które stały się naszym udziałem poprzez posługę kapłańską i ludzką Biskupa Jana. Wraz z Kościołem radomskim i Kościołem, który jest w Polsce, zanosimy modlitwy do Zmartwychwstałego Pana, który zwyciężył śmierć, aby obdarzył go wiecznym pokojem i radością życia wiecznego. Dla wszystkich pogrążonych w żałobie i bólu upraszamy łaskę ukojenia i nadziei.
Wieczny odpoczynek racz mu dać, Panie, a światłość wiekuista niechaj mu świeci. Amen._

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Drukuj Powrót do artykułu

Nuncjusz o śmierci bp. Chrapka: dlaczego?

22 października 2001 | 13:32 | jw //mr Ⓒ Ⓟ

– Ta śmierć będzie tajemnicą trudną do wytłumaczenia: dlaczego on, dlaczego teraz – mówił na pogrzebie bp. Chrapka nuncjusz apostolski w Polsce abp Józef Kowalczyk. Publikujemy pełny test przemówienia.

_Któż, jak Bóg!
1. To hasło Zgromadzenia Księży Michalitów przychodzi nam na pamięć spontanicznie, gdy znajdujemy się wobec zaskakującego wydarzenia, jakim jest zakończenie ziemskiego pielgrzymowania Ks. Biskupa radomskiego Jana Chrapka, wywodzącego się ze Zgromadzenia Księży Michalitów.
Któż, jak Bóg, może znać tajemnicę tej tragedii, tej śmierci, tego odejścia do wieczności Pasterza Kościoła radomskiego. I tak, jak cierpienie pozostanie dla nas niewytłumaczalną do końca tajemnicą – o czym mówi Ojciec Święty w dokumencie Salvifici doloris – tak i ta śmierć będzie tajemnicą trudną do wytłumaczenia: dlaczego on, dlaczego teraz, dlaczego w tym miejscu, dlaczego w takich okolicznościach? Temu zaskoczeniu dały wyraz wielorakie środki społecznego komunikowania, czego byliśmy i jesteśmy świadkami.
Dawca życia i śmierci, Pan czasu i wieczności, wezwał Biskupa Jana z drogi pielgrzymowania ziemskiego i prowadzenia w tym pielgrzymowaniu wiary, nadziei i miłości wspólnoty Kościoła lokalnego, jakim jest Diecezja radomska. Symbolem tego wezwania jest właśnie to, co się stało na drodze z Warszawy do Radomia, w miejscowości Siekluki.
2. Bp Jan był człowiekiem głęboko wierzącym, który odkrył tajemnicę swego powołania zakonnego i kapłańskiego, służąc z całkowitym oddaniem człowiekowi, w duchu ewangelicznej miłości bliźniego. Nie umiał przejść obojętnie obok człowieka potrzebującego w jakimkolwiek wymiarze, niezależnie od tego, kim ten człowiek był. Świadczy o tym jego zaangażowanie w pracę misyjną, w pracę naukową, w pracę duszpasterską – najpierw w Zgromadzeniu Michalitów, później w Diecezji drohiczyńskiej, toruńskiej, a ostatnio w radomskiej; świadczą także o tym dobitnie inicjatywy i działania, jakie podejmował na rzecz bezrobotnych, cierpiących – po prostu: ludzi w potrzebie.
3. Ks. Biskup miał głęboką formację eklezjalną. Wierność nauczaniu Kościoła, Stolicy Apostolskiej, Ojcu Świętemu, były wyznacznikiem jego życia i kapłańskiej posługi. Wyrazem tego było jego bezgraniczne zaangażowanie w pracę nad przygotowaniem podróży Ojca Świętego do kraju, zaangażowanie doceniane przez wszystkich, niezależnie od sprawowanych funkcji w wymiarze kościelnym i państwowym.
4. Dziś stoimy w modlitewnej zadumie nad jego trumną, oddając mu ostatnią ziemską posługę. Panu Bogu dziękujemy za wszelkie dobre dzieła, które stały się naszym udziałem poprzez posługę kapłańską i ludzką Biskupa Jana. Wraz z Kościołem radomskim i Kościołem, który jest w Polsce, zanosimy modlitwy do Zmartwychwstałego Pana, który zwyciężył śmierć, aby obdarzył go wiecznym pokojem i radością życia wiecznego. Dla wszystkich pogrążonych w żałobie i bólu upraszamy łaskę ukojenia i nadziei.
Wieczny odpoczynek racz mu dać, Panie, a światłość wiekuista niechaj mu świeci. Amen._

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.