Nuncjusz w Nikaragui znów pomoże w uwolnieniu więźniów politycznych?

Wielkie nadzieje wiąże się w Nikaragui z powrotem do tego środkowoamerykańskiego kraju nuncjusza apostolskiego abp. Waldemara Sommertaga. Nikaraguańczycy liczą, że tak jak w ubiegłym roku pomoże on w uwolnieniu przez reżim Daniela Ortegi kolejnych więźniów politycznych.

Obrończyni ponad 20 spośród nich, Yonarqui Martínez powiedziała, że stale podejmowane są starania o ich uwolnienie, zaś ich rodziny wysłały listy do nuncjusza z prośbą, by w tym pośredniczył. Dodała, że z doświadczenia wiadomo, iż zwolnienia zależą nie tyle od przypadku danej osoby, ile od woli politycznej, niezależnej od społecznych petycji.

Ze swej strony José Adán Aguerri z komisji ds. weryfikacji i bezpieczeństwa Przymierza Obywatelskiego (Alianza Cívica), jednego z ugrupowań opozycyjnych, poinformował, że nuncjuszowi przesłano zaktualizowaną listę 110 więźniów, „zgodną z ustalonym mechanizmem weryfikacji”. Poproszono go, by wstawił się za nimi u władz tak, by osoby te mogły już spędzić święta Bożego Narodzenia w swych domach z rodziną. O to samo apelował już do rządu kard. Leopoldo Brenes z Managui.

Dziennik „La Prensa” podał, że nuncjusz mógłby ponownie podjąć się tej mediacji z reżimem. Dziennikarz i były więzień polityczny Miguel Mora, należący do opozycyjnej Koalicji Narodowej (Coalición Nacional) przypomniał w mediach społecznościowych, że papież mógłby poprosić o zwolnienie więźniów na Boże Narodzenie jako „akt chrześcijańskiej miłości”.

W ubiegłym roku dzięki mediacji pochodzącego z Polski papieskiego dyplomaty udało się doprowadzić do uwolnienia 91 więźniów. Abp Sommertag powiedział wówczas, że nie odbywały się żadne negocjacje w tej sprawie. Przyznał jednocześnie, że „papież i Stolica Apostolska prosili o uwolnienie więźniów” i że sprawa ta była co pewien czas przedstawiana rządowi do rozpatrzenia.