Drukuj Powrót do artykułu

Nuncjusze mają być „ludźmi wyjścia” w dialogu ze światem

18 września 2016 | 08:38 | kg (KAI/RV) / bd Ⓒ Ⓟ

Do wychodzenia poza siebie i poza swoje ograniczenia, aby głosić Ewangelię na całym świecie, wezwał i zachęcił nuncjuszy apostolskich Franciszek w kazaniu do nich podczas Mszy św. 17 września w kaplicy Domu św. Marty.

Liturgię tę koncelebrowało wraz z nim ponad 100 dyplomatów papieskich, którzy od 15 bm. obchodzą swój jubileusz w ramach Roku Miłosierdzia Bożego. Ojciec Święty podziękował im za ich pracę i gotowość do ciągłego rozpoczynania na nowo ich posługi w każdym zakątku świata z radością i entuzjazmem.

Wychodząc od przypowieści o siewcy, kaznodzieja zaznaczył, że jest nim każdy nuncjusz, który ma siać Dobrą Nowinę we wszystkich częściach świata. Przyznał przy tym, że często ich życie przypomina „żywot cygański” z powodu ciągłego przenoszenia ich z jednej placówki na inną. Z właściwym sobie poczuciem humoru zauważył, że gdy dyplomata zdąży poznać język kraju, w którym posługuje, odbiera telefon z Rzymu, informujący go o konieczności pakowania walizek i przeniesienia się na inne miejsce.

„Trzeba pozostawić przyjaciół, przyzwyczajenia, zostawić tak wiele spraw, które się zrobiło… I wyjść z tego miejsca na inne i tam rozpoczynać na nowo” – powiedział refleksyjnie papież. I dodał, że „nuncjusz po przybyciu do nowego kraju musi dokonać nowego «wyjścia»: wyjść poza siebie, aby zrozumieć, poznać [inną] kulturę, sposób myślenia, aby nawiązać dialog”. Wyjść również po to, aby przyjąć coś nowego, niekiedy nudnego, ale także „tam trzeba siać”, a „nasienie jest zawsze dobre” – podkreślił Franciszek.

Zauważył, że patrząc z zewnątrz posługa nuncjusza może się wydawać zbyt administracyjna i funkcyjna i mogliby ją wykonywać świeccy. Ale – przestrzegł mówca – dyplomata papieski działa wprawdzie w świecie, nie może jednak ulegać doczesności, ma przyjmować ludzi takimi, jakimi są, wsłuchiwać się w ich głosy, rozmawiać z nimi i to także jest wychodzenie poza siebie, aby zrozumieć ludzi. „To jest krzyż” – dodał Ojciec Święty.

Przypomniał następnie, że Jezus mówi, iż „siewca sieje ziarenko, a później odpoczywa, gdyż to Bóg sprawia, że ono kiełkuje i wzrasta”. Również nuncjusz „powinien wyjść poza siebie do Pana, który pozwala kiełkować i rosnąć temu ziarnu, winien wychodzić poza siebie przed tabernakulum, w modlitwie i adoracji” – dodał mówca. Wskazał, że jest to „wielkie świadectwo”, gdy nuncjusz „jedynie wielbi Tego, który sprawia ów wzrost, Tego, który daje życie”.

W tym kontekście Franciszek wymienił trzy „wyjścia” nuncjusza: fizyczne – pakowanie walizek, cygańskie życia, kulturalne – uczenie się kultury, języka, zachęcanie do tego oraz modlitwa. Mówiąc o konieczności poznawania innych języków papież dodał, że wielkie wrażenie zrobił na nim pewien nuncjusz, który – dowiedziawszy się, że ma jechać do Japonii – w ciągu dwóch miesięcy nauczył się tamtejszego języka na tyle, że mógł nie tylko składać w nim listy uwierzytelniające, ale także odprawiać Msze. „On rozpoczął na nowo to wyjście z entuzjazmem i radością” – podkreślił papież. I dodał: „To jest to trzecie wyjście: modlitwa i adoracja”.

„Jest to najsilniejszy akcent w przypadku nuncjuszy emerytowanych; jest też zadanie „braterskości”, gdyż „nuncjusz emerytowany modli się więcej, powinien modlić się więcej za swych braci, którzy są tam, w świecie, ale i nuncjusz czynny nie powinien zapominać o adoracji, aby Pan żniwa sprawił, żeby wzrastało to, co on zasiał” – podkreślił papież.

„Są to trzy wyjścia i trzy sposoby służenia Jezusowi Chrystusowi i Kościołowi. I Kościół dziękuje wam, i to bardzo, za te trzy wyjścia. Również ja osobiście chcę wam podziękować. Wielokrotnie was podziwiam, gdy otrzymuję, często z samego rana, wasze wiadomości: popatrzcie, jak to dobrze idzie (..) Niech Pan udzieli wam łaski bycia coraz bardziej na bieżąco w tych trzech wyjściach poza samych siebie” – zakończył swe kazanie Ojciec Święty.

Nie było to jego jedyne spotkanie ze swymi dyplomatami w tym dniu. Nieco później przyjął ich na audiencji w Sali Klementyńskiej Pałacu Apostolskiego. W wygłoszonym do nich dłuższym przemówieniu poruszył zagadnienie ich powołania. Wskazał m.in, że ich służba winna być ofiarna i pokorna. Nuncjusze mają towarzyszyć Kościołowi w krajach, do których zostali posłani, sercem naprawdę pasterskim.

Wiąże się z tym również ich zadanie udziału w dobieraniu kandydatów na biskupów. Papież zalecił im troskę o to, by pasterze Kościoła byli przede wszystkim głosicielami Ewangelii. Kończąc, zachęcił nuncjuszy do radości i odwagi, płynących od Chrystusa, który zmartwychwstał.

„Świat ma tak wiele lęków i szerzy je. Często czyni z nich klucz od odczytywania historii i nierzadko używa ich jako strategii, by budować świat oparty na murach i fosach. Możemy nawet zrozumieć powody lęku, nie możemy go jednak zaakceptować, «albowiem nie dał nam Bóg ducha bojaźni, ale mocy i miłości, i trzeźwego myślenia» (2 Tm 1,7)” – przypomniał Ojciec Święty. Wezwał swych gości, aby zaczerpnęli „takiego ducha i szli”.

„Otwierajcie drzwi, budujcie mosty, nawiązujcie więzi, podtrzymujcie przyjaźnie, promujcie jedność. Bądźcie ludźmi modlitwy: nie zaniedbujcie jej nigdy, przede wszystkim milczącej adoracji, która jest prawdziwym źródłem całego waszego działania. Lęk mieszka zawsze w mroku przeszłości, ale ma pewną słabość: jest tymczasowy. Przyszłość należy do światła! Przyszłość jest nasza, ponieważ należy do Chrystusa!” – powiedział Ojciec Święty.

 

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.