O. Bartoszewski o opinii ks. Chrostowskiego: to twierdzenie wyssane z palca
29 maja 2018 | 18:27 | Paweł Żulewski | Warszawa Ⓒ Ⓟ
Twierdzenie jakoby poprzez rozmaite kościelne i rządowe kanały robiono wszystko, by nie doszło do beatyfikacji kard. Stefana Wyszyńskiego, jest dla mnie wątpliwe, powiedziałbym wprost, że wyssane z palca – powiedział KAI o. Gabriel Bartoszewski OFM Cap. Postulatora procesu beatyfikacyjnego Prymasa Tysiąclecia KAI poprosiła o komentarz do niedawnej wypowiedzi ks. prof. Waldemara Chrostowskiego.
Podczas organizowanej 25 maja przez UKSW i IPN ogólnopolskiej konferencji „Prymas Wyszyński a Niepodległa”, w dyskusji zabrał głos ks. prof. Waldemar Chrostowski. Wskazując, iż za życia Prymas Tysiąclecia miał licznych przeciwników, wyraził opinię, że i dziś proces beatyfikacyjny „się wlecze”, ponieważ „poprzez rozmaite kanały – rządowe, kościelne – robi się wszystko, by do beatyfikacji Wyszyńskiego nie doszło”.
O komentarz KAI poprosiła postulatora procesu beatyfikacyjnego sługi Bożego kard. Wyszyńskiego, o. Gabriela Bartoszewskiego OFM Cap.
– Niestety nie mogłem brać udziału w tej konferencji. Twierdzenie jakoby poprzez rozmaite kościelne i rządowe kanały robiono wszystko, by nie doszło do beatyfikacji kard. Wyszyńskiego, jest dla mnie wątpliwe, powiedziałbym wprost, że wyssane z palca – stwierdził kapucyn.
Zapytany o to, jakie są aktualnie problemy i na jakim etapie jest proces beatyfikacyjny Prymasa Tysiąclecia, powiedział: „Wszystko zależy od pracy osób zaangażowanych w ten proces. Np. lekarz potrafi kilka miesięcy pracować nad wymaganą opinią. Teraz jesteśmy właśnie na etapie badania cudownego zjawiska, dokonanego za przyczyną sługi Bożego Stefana Wyszyńskiego”.
***
Trwa watykańska procedura pracy badań studium na temat nadprzyrodzonego charakteru uzdrowienia 19-latki, u której stwierdzono raka tarczycy, które opracował o. Bartoszewski. 17 lutego 1988 r. wykonano w Szczecinie rozległą operację usuwając zmiany nowotworowe oraz dotknięte przerzutami węzły chłonne. Po początkowym pozornym polepszeniu stan zdrowia pacjentki pogorszył się. Podczas pobytu w Instytucie Onkologii w Gliwicach w styczniu i marcu 1989 r. kobietę leczono jodem radioaktywnym. W gardle wytworzył się guz wielkości 5 cm, który dusił pacjentkę i zagrażał jej życiu. 14 marca 1989 r., po intensywnych modlitwach za wstawiennictwem kard. Wyszyńskiego, stwierdzono przełom. Kolejne badania prowadzone w gliwickim Instytucie Onkologii potwierdzały dobry stan zdrowia kobiety.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.