Drukuj Powrót do artykułu

O. Jacek Prusak: Halloween to wypieranie tajemnicy śmierci

31 października 2007 | 11:37 | maj//mam Ⓒ Ⓟ

Halloween to w Polsce eksport z Zachodu, produkt rozumiany w kategoriach zabawy i marketingu – twierdzi o. Jacek Prusak SJ. Podkreśla, że moda na Halloween może być niebezpieczna, gdyż spłyca tajemnicę śmierci.

Według obserwacji o. Jacka Prusaka, jezuity, w Polsce „moda na Halloween” dotyczy głównie dzieci i wyraża się np. przez zabawy organizowane w szkołach czy przedszkolach. „Jest to eksport z zachodu – rozumiany głównie w kategoriach zabawy i marketingu. Kolejna zabawa, którą można zorganizować w przedszkolu, kolejna impreza, w którą można zaangażować dzieci i rodziców” – twierdzi kapłan.

Podkreśla, że większość katolickich rodziców, z którymi ma do czynienia w ogóle nie widzi problemu w udziale dzieci np. w balu Halloween. „To jest traktowane najczęściej kompletnie bezrefleksyjnie – jako zabawa” – zaznacza o. Prusak. „Natomiast niepokojące jest to, że rodzice zapominają, że jeśli tylko na takiej płaszczyźnie będą wprowadzać dzieci w tajemnicę śmierci i kontaktu z ich bliskimi, którzy odeszli – to bardzo spłycą, albo wręcz zniekształcą ich wiarę” – dodaje.

„Zło polega na tym, że się komercjalizuje coś, co dotychczas skutecznie wymykało się komercjalizacji i co nie powinno być skomercjalizowane. Powinno natomiast temu towarzyszyć pewne poczucie namysłu i tajemniczości” – twierdzi o. Prusak.

Zdaniem o. Prusaka Halloween nie jest – jak sądzą niektórzy – bezpośrednim atakiem na chrześcijaństwo, choć „święto” wiąże się z wypaczaniem pewnych treści chrześcijańskich, zwłaszcza jeśli chodzi o rozumienie eschatologii. Problem polega natomiast na tym, że przekaz Halloween wypiera chrześcijańskie rozumienie śmierci. „Obserwuję, że osoby, które ulegają temu silnemu trendowi pop kulturowemu, który w miejsce śmierci wprowadza magię i bajkowe wyobrażenia, idąc na groby swoich najbliższych nie potrafią tajemnicy przemijania przeżywać tak jak wcześniej. Nie potrafią też właściwie przekazywać tego dzieciom, nie potrafią mówić o tym, w czym tkwi istota tego, że rodzice i dzieci razem idą na cmentarz i zapalają znicze na grobach najbliższych, których często nawet nie znają czy nie pamiętają” – zaznacza o. Prusak.

Zwraca uwagę, że silny, kolorowy, bajkowy i zabawowy przekaz Halloween jest właśnie tym, co zostaje w pamięci dzieci. Wiąże się on zarazem z odrealnieniem zjawiska śmierci, przemijania, rozłąki.

Zdaniem o. Prusaka, proces wypierania śmierci w kulturze Zachodu jest bardzo zaawansowany, choć paradoksalnie w tej kulturze jest bardzo dużo śmierci – obserwują ją już dzieci w grach komputerowych, pełno jej w mediach, telewizji, filmie. „Tylko ta śmierć jest przedstawiana jako nierzeczywista, a zatem nie pobudzająca do refleksji. Jesteśmy kulturą, która ustawicznie zaprzecza śmierci, zaprzecza przemijaniu” – podkreśla jezuita. Dlatego, jego zdaniem, dla wielu ludzi pójście na cmentarz jest traumą a nie ukojeniem.

„Podczas mojego pobytu w USA uczestniczyłem w zajęciach dla studentów, które dotyczyły pomocy osobom starzejącym się i przeżywającym żałobę. Podczas kursu prowadzący zaczął opisywać pewne obrzędy pogrzebowe. Byłem świadkiem jak jedna z uczestniczek, studentka, dorosła osoba, do tego stopnia wzburzyła się tym opisem, że złożyła skargę w dziekanacie: jakim prawem na tych zajęciach mówi się jej o śmierci, mówi się, że śmierć może tak wyglądać, że może być bolesna dla tych, którzy na nią patrzą… Okazało się, że ta dziewczyna, choć od dzieciństwa co roku uczestniczyła w zabawie Halloween, nigdy w życiu nie była na pogrzebie” – opowiada o. Prusak.

Zdaniem duszpasterza, współcześni ludzie gubią bardzo wiele rytuałów przejścia, które niegdyś pozwalały „oswoić” śmierć. „Kiedyś na polskich wsiach nikt się nie bał i nie wstydził umierania. Zwłoki zmarłego były wystawiane w domu rodzinnym. Teraz to wszystko dzieje się niepostrzeżenie, automatycznie – zmarły przewożony jest natychmiast do kostnicy, potem jest pogrzeb. My tracimy wiele obrządków, które oswajały śmierć i m.in. dlatego pojawia się wiele nowych rytuałów, jak Halloween, które próbują jakoś pomagać w uporaniu się z tym problemem, z tym, że niestety – trywializują go” – wyjaśnia o. Prusak.
Czy duszpasterze powinni zwalczać Halloween? Zdaniem o. Prusaka – nie, gdyż będzie to miało skutki odwrotne do oczekiwanych, a przedstawiać będzie chrześcijaństwo jako nie do końca zrozumiałą presję. „Pokazywałbym natomiast, że Halloween jest tylko zabawą, a rzeczywistość to to, co my chrześcijanie obchodzimy w uroczystość Wszystkich Świętych, w Dzień Zaduszny. Pokazywałbym też piękną polską tradycję tych dni – powagę, ale bez tragizmu, zadumę, ale bez niepotrzebnej melancholii” – podkreśla kapłan.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.