O koncercie Madonny: nie ma sensu robić z tego wojny domowej
12 sierpnia 2009 | 15:02 | alg / maz Ⓒ Ⓟ
– Nie ma sensu robić z tego koncertu wojny domowej, bo tylko się go bardziej promuje – stwierdził w rozmowie z KAI bp Edward Dajczak, który od 10 lat organizuje Przystanek Jezus podczas koncertów rockowych Przystanku Woodstock.
Madonna przyjedzie do Polski po raz pierwszy. Jej koncert odbędzie się 15 sierpnia na lotnisku Bemowo w Warszawie. Największe kontrowersje budzi fakt, że tego dnia w Kościele katolickim obchodzone jest święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, a sama artystka często podczas koncertów korzysta z symboliki religijnej.
Zdaniem hierarchy, nie da się wszystkiego zamienić na zabawę. – Są wartości święte, które jak się podepcze, to nie ma już nic – twierdzi bp Dajczak. Dodaje, że w dyskusji o występie Madonny zauważyć można „popadanie w skrajność”, gdyż „jedni mówią, że świętowanie w Polsce jest zbyt poważne, a drudzy twierdzą, że jak to stracimy, to co zostanie?”.
Hierarcha przyznaje, że występ Madonny dla jej fanów może być pięknym przeżyciem, ale nie sądzi, by na koncercie „dało się budować życie”.
W odpowiedzi na pomysł organizatora protestów, by odprawić w pobliżu Mszę św., bp Dajczak twierdzi, że odmówiłby. Podobnie czyni wobec próśb Jurka Owsiaka, który od kilku lat kieruje do organizatorów Przystanku Jezus zachętę, by na dużej scenie Przystanku Woodstock odprawić w niedzielę Mszę św. „Z Mszy św. nie robi się karty przetargowej i nie odprawia się tam, gdzie ludzie nie chcą” – uzasadnia biskup.
Bp Dajczak nie sprzeciwia się pomysłom zorganizowania protestów przed koncertem Madonny, jednocześnie zastrzega: „Zależy jak się protestuje, ale każdy powinien mieć prawo do wypowiadania się na temat tego koncertu, zarówno ci, którzy są jego zwolennikami, jak i ci, którzy uważają to za obrazoburcze”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.