Drukuj Powrót do artykułu

O nieprzemijalnej aktualności proroctwa – „Prorocy” Abrahama J. Heschela po polsku

16 grudnia 2014 | 12:19 | tom (KAI) / br Ⓒ Ⓟ

„Jakim człowiekiem jest prorok?” – na to i inne pytania dotyczące proroctwa stara się odpowiedzieć w książce pt. „Prorocy” Abraham Joshua Heschel. Jedno z najważniejszych dzieł światowej sławy teologa i filozofa żydowskiego XX w. opublikowało krakowskie Wydawnictwo „Esprit”. Zdaniem Heschela prorok to przede wszystkim człowiek nadzwyczajnie uwrażliwiony na zło, którego życie i dusza są zagrożone przez to, o czym mówi”. „Dla nas pojedynczy akt niesprawiedliwości – oszukiwanie w interesach czy wyzyskiwanie biednych – to drobnostka; dla proroków zaś to zbrodnia” – pisze żydowski teolog.

Zdaniem Heschela prorocy wszczynają hałas wokół tego, co śmiesznie małe i nie szczędzą słów dla tego, co błahe a przecież rzeczy, które przerażały proroków, zdarzają się dzisiaj na całym świecie. „Prorokowanie jest głosem, którego Bóg użyczył milczącemu cierpieniu, głosem w obliczu ograbionego nędzarza i sprofanowanego bogactwa tego świata. To forma istnienia, punkt, w którym krzyżują się drogi Boga i człowieka. W słowach proroka słychać krzyk Boga” – pisze Heschel.

Według żydowskiego teologa niezwykła wrażliwość proroków na człowieczą krzywdę wynika z daru, jaki otrzymali – umiejętności współodczuwania z Bogiem, czyli dzielenia Bożych emocji i patrzenia na świat Jego oczami. Bóg według proroków nie jest obojętną, oddaloną od świata Istotą; Bóg, o którym opowiadają, nieustannie wychodzi naprzeciw człowiekowi, angażuje się w ludzką historię. Znaczenie prorokowania leży nie tylko w przesłaniu, ale też w roli proroka jako świadka, kogoś, kto ma zdolność uczynienia Boga słyszalnym i do objawienia nie tylko Jego woli, ale też wewnętrznego życia. Być prorokiem, pisze, to znaczy solidaryzować się z boskimi uczuciami, doświadczać komunii z boską świadomością. Prorok słyszy głos Boga i spogląda na świat z Bożej perspektywy. W oczach Boga każda krzywda wyrządzona komuś słabemu czy biednemu jest skandalem na miarę wszechświata. Tę Bożą perspektywę przejmują prorocy.

Heschel zaznajamia nas z postaciami poszczególnych proroków z okresu przed zburzeniem pierwszej Świątyni w roku 587 przed narodzeniem Chrystusa, m. in. Amosa, Ozeasza, Izajasza, Micheasza, Jeremiasza i omawia sytuację historyczną, w której żyli. Prezentuje dotyczące proroków poglądy filozofów i badaczy od starożytności aż do XX wieku. Przede wszystkim jednak skupia się na podstawowych zagadnieniach proroctwa: czym było prorocze natchnienie, na czym polega współodczuwanie z Bogiem, czy Bóg odczuwa emocje takie jak gniew i cierpienie. Zajmuje się wreszcie misją proroków wobec ludu i tym, jak lud odpowiadał na przesłanie proroków, a więc także i największymi ludzkimi wadami – obojętnością i zatwardziałością serca.

Książka „Prorocy” opublikowana została po raz pierwszy po angielsku w 1962 r. i jest rozwinięciem pracy doktorskiej Heschela pt. „O istocie proroctwa”, którą napisał na Uniwersytecie w Berlinie. Obronił ją w 1932 r. zaledwie na kilka tygodni przed przejęciem władzy przez Hitlera. Jako Żyd nie mógł jej jednak opublikować w nazistowskich Niemczech. Ostatecznie doktorat ukazał się nakładem Polskiej Akademii Umiejętności w 1935 roku w Krakowie.

Zdaniem córki Heschla Susannah, która napisała wstęp do książki, jej ojciec wkrótce po jej opublikowaniu zaangażował się w ruch antywojenny przeciw wojnie w Wietnamie i walkę wraz z Martinem Lutrem Kingiem o uzyskanie pełnych praw przez Afroamerykanów w latach sześćdziesiątych w USA. M. in. wraz z nim stanął na czele słynnego marszu z Selmy.

Abraham Joshua Heschel światowej sławy teolog i filozof żydowski, poeta, działacz społeczny. Urodzony 11 stycznia 1907 r. w Warszawie, Heschel był potomkiem najwybitniejszych polskich rodów chasydzkich przez wielu uznawany jest za proroka naszych czasów i pioniera dialogu międzyreligijnego. Studiował w Berlinie, doktorat opublikował na krakowskiej Akademii Umiejętności (Die Prophetie – O istocie proroctwa, 1936). W lecie 1939 r. Heschel wyjechał do Anglii, a stamtąd po sześciu miesiącach do Stanów Zjednoczonych, które stały się jego drugą ojczyzną. Do Polski już nigdy nie przyjechał. Choć Polska jawiła się mu jako jeden wielki żydowski cmentarz, tutaj matka Heschela, trzy siostry i prawie wszyscy bliscy zostali zamordowani przez Niemców, to kraj nad Wisłą pozostał dla niego duchową ojczyzną. Tutaj zrodził się chasydyzm, najdroższy mu skarb i źródło mądrości. Do końca życia miał świadomość cudownego ocalenia. „Mówię jako ten, któremu udało się opuścić Warszawę – miasto, w którym się urodziłem – zaledwie na sześć tygodni nim zaczęła się tragedia. Kresem mej podróży był Nowy Jork, ale równie dobrze mógł to być Auschwitz lub Treblinka. Jestem jak głownia wyciągnięta z pożogi, która pochłonęła i obróciła w popiół mój lud” – napisał w eseju „Żadna religia nie jest samotną wyspą”.

Od 1945 r. do śmierci w 1972 r. Heschel był profesorem żydowskiej etyki i mistycyzmu w Jewish Theological Seminary w Nowym Jorku. Jak wspominali jego studenci nie był tylko kierownikiem tej katedry lecz on ją uosabiał. Nazywano go „etycznym mistykiem” albo mistycznym etykiem”. Przez 27 lat działalności w seminarium i na innych uczelniach Heschel wywarł duży wpływ na judaizm amerykańskich, przede wszystkim na synagogę konserwatywną, która łączy tradycję religijną z otwarciem na problemy współczesności. Pisał w czterech językach: hebrajskim, jidisz, niemieckim i angielskim, w którym powstało najwięcej jego najbardziej znanych tekstów. Najważniejsze prace z okresu amerykańskiego to: Man is Not Alone (1951; przekład polski: Człowiek nie jest samotną wyspą, Kraków 2001), God in Search of Man (1955; Bóg szukający człowieka, Kraków 2008), The Sabbath (1951; Szabat i jego znaczenie dla współczesnego człowieka, Gdańsk 1994 ), The Earth is the Lord`s (1950; Pańska jest ziemia, Warszawa 1996) The Prophets (1962; Prorocy). Heschel zdobył uznanie nie tylko środowisk żydowskich. Do grona bliskich i przyjaciół Heschela należeli m. in. tacy katoliccy intelektualiści, jak Thomas Merton, Gustaw Weigel, benedyktyński opat z Vermont o. Leo Rudolf. Wśród protestantów byli nimi teolodzy: Reinhold Niebuhr i Paul Tilich. Niebuhr mówił o nim, że „jest najbardziej autentycznym prorokiem życia religijnego w naszej kulturze”. Po śmierci wydawane przez jezuitów pismo „America” poświęciło mu cały numer.

Abraham Joshua Heschel, Prorocy, Tłum. Albert Gorzkowski, 794 s., Kraków 2014

Jest to kolejna pozycja Heschela opublikowana przez oficynę „Esprit”. Dotychczas jej staraniem wydano: „Bóg szukający człowieka. Filozofia judaizmu” (2008), „Szabat i jego znaczenie dla współczesnego człowieka” (2009), „Pańska jest ziemia” (2010).

 

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.