O, Pieronek jak zwykle…
06 czerwca 2011 | 10:41 | Newsweek, ter/hel / ms Ⓒ Ⓟ
Ty zawsze jesteś krytyczny! – A co, wolicie, żebym dołączył do klakierów? Bp Tadeusz Pieronek udziela kolejnego wywiadu w ciągu tygodnia. Tym razem dla „Newsweeka”.
– Byłem już żydem, komunistą, liberałem, wolnomyślicielem, agentem, tajnym współpracownikiem, masonem. Z czasem przestało mnie to martwić, przyzwyczaiłem się – mówi biskup Tadeusz Pieronek w rozmowie z Maciejem Nowickim, opublikowanej w najnowszym „Newsweeku”, nr 23/2011.
– Zbigniew Nosowski, szef „Więzi”, napisał kiedyś, że biskup Pieronek jest nielubiany w episkopacie, bo się wychyla. Ma ksiądz biskup czasem poczucie izolacji? – pyta dziennikarz.
– No przecież wyrzucili mnie ze stanowiska sekretarza episkopatu. Zrobili to oczywiście w sposób legalny, były wybory. Ale – jak sądzę – było to związane z tym, że za dużo mówię – odpowiada bp Pieronek.
– Ja zawsze czułem się niezależny. To wynika z przekonania, że jeżeli chce się coś zrobić, to nie wystarczy klaskać – mówi biskup.
Mówi też o pozycji Kościoła w Polsce, o wojnie o krzyż przed Pałacem Prezydenckim, o Radiu Maryja, o postawie Kościoła wobec lustracji i swoim doświadczeniu bycia werbowanym przez służby PRL, a także o tym, że nie wszyscy w Rzymie chcieli beatyfikacji Jana Pawła II.
Hierarcha powtarza też swoje wcześniejsze stwierdzenie, że „episkopat jest zadymiony PiS” i mówi, kto według niego wygra wybory.
Biskup wyjaśnia stosunek biskupów do władzy.
– Myślę, że mówienie o chrapce biskupów na władzę to przesada. Oni chcą mieć raczej wpływ na to, żeby ustawodawstwo było zgodne z ewangelią. I taką nadzieję mieć powinni, bo to ich misja. Ale zasady ewangelii trzeba głosić tak, by ludzi przekonać argumentami, a nie metodami nacisku – stwierdza w obszernej rozmowie bp Pieronek.
Dalej odpowiada m.in. na pytanie dotyczące wawelskiego pomnika Lecha Kaczyńskiego na Wawelu. Uważa, że pochówek Lecha Kaczyńskiego na Wawelu miał charakter przypadkowy, że zabrakło odpowiednich przemyśleń.
– Ale nie traktuję tego w kategorii klęski Polaków czy klęski osobistej – mówi.
Biskup przypomina, że na początku reagował na tę propozycję dość nerwowo. W rozmowie z kolegami wyznał, że nie ma precedensu, że żaden z polskich prezydentów nie został pochowany na Wawelu. Innym razem biskup dość lekkomyślnie wyznał:
– Nie ma sprawy. Przecież w sarkofagu Warneńczyka nie ma nikogo, można to miejsce wykorzystać.
Kard. Stanisław Dziwisz na te słowa bp. Pieronka odpowiedział:
– O, Pieronek jak zwykle…
***
Pierwszy z wywiadów został zamieszczony w „Tygodniku Powszechnym”, nr 23 (3130) z datą 5 czerwca 2011 r.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.