O. Salij: radosne święto 1 listopada
01 listopada 2001 | 12:04 | notowała: dn //ad Ⓒ Ⓟ
Uroczystość Wszystkich Świętych to święto radosnej nadziei – podkreśla wybitny dogmatyk z UKSW, dominikanin o. Jacek Salij. KAI poprosiła go o refleksję nad świętem 1 listopada.
_Te dwa dni – 1 i 2 listopada – to jedno wielkie święto Kościoła. Chrześcijaństwo jest jedyną religią na świecie, której wyznawcy nazywają siebie Kościołem, czyli Świątynią. Świątynia jest to miejsce szczególnej obecności Boga wśród ludzi. My nazywamy się Kościołem, bo wierzymy, że sam Chrystus gromadzi nas we wspólnotę wiary, ażeby ratować nas od śmierci wiecznej i obdarzać swoją świętą, życiodajną obecnością i swoimi darami.
Otóż uroczystość Wszystkich Świętych to *święto radosnej nadziei*, że my, którzy już teraz jesteśmy Bożą Świątynią, w życiu wiecznym będziemy nią w sposób absolutnie nas przepełniający i w tej chwili dla nas nawet niewyobrażalny.
To zarazem *święto wielkiej radości*, że społeczeństwo tego wiekuistego Kościoła, do którego kiedyś dołączymy ostatecznie, już teraz zgromadziła niezliczone mnóstwo aniołów i świętych.
Z kolei Dzień Zaduszny to dziękczynienie Bogu za to, że nasi zmarli bliscy i sąsiedzi, znajomi i nieznajomi, którzy w chwili swojej śmierci nie byli jeszcze w pełni dojrzali do życia wiecznego, mogą – dzięki Bożemu miłosierdziu – nawet po odejściu z tego świata dokończyć swojego umierania dla grzechu, ażeby również dołączyć do Kościoła zbawionych. My w tym dniu staramy się najszczególniej otoczyć ich naszymi modlitwami._
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.