Drukuj Powrót do artykułu

O. Szustak: prawda, w której nie ma miłości, może zabić

23 grudnia 2017 | 09:24 | rk | Andrychów Ⓒ Ⓟ

O tym, że prawda wypowiedziana bez miłości może zabić oraz dlaczego łatwiej Jezusowi wskrzesić zmarłego niż pogodzić skłóconych małżonków – wyjaśniał podczas ostatniego dnia rekolekcji adwentowych w Andrychowie o. Adam Szustak. Kościół pw. św. Stanisława BM na andrychowskim osiedlu wypełniały szczelnie przez trzy dni (20-22 grudnia) rzesze ludzi z różnych zakątków diecezji bielsko-żywieckiej, Małopolski i Śląska.

Znany dominikanin przestrzegł przed mówieniem komuś prawdy bez miłości. „Co z tego, że mówisz prawdę? Prawda pozbawiona miłości jest do wyrzucenia. Ta prawda może kogoś absolutnie zniszczyć” – zaznaczył w piątkowej konferencji, dla której punktem wyjścia była opowieść ewangeliczna o uzdrowieniu teściowej Piotra. Na tym przykładzie rekolekcjonista zachęcał, by naśladować Jezusa i uczyć się od Niego, jak naprawiać relacje z innymi ludźmi.

„Grzegorz z Nyssy pisze, że kiedy Bóg ma do wyboru wskrzesić umarłego albo pogodzić teściową z zięciem, to woli umarłych wskrzeszać. Bo to łatwiejsze jest. Kiedy Bóg przychodzi do umarłego, mówi wstań i ten wstaje” – zauważył kaznodzieja. Wskazał, jak trudno jest naprawić ludzkie podziały wśród bliskich sobie osób, zamkniętych w swej krzywdzie i oddzielonych od siebie nawzajem.

Zdaniem o. Szustaka, Bóg pragnie doprowadzić nas do tego, abyśmy się nauczyli kochać. „Dopóty nie zrobimy, do nieba nie wejdziemy” – przestrzegł, wyjaśniając obrazowo, jak będzie wyglądał czyściec. „Apokalipsa mówi wyraźnie: Pan Bóg naprawi każdą krzywdę, otrze każdą łzę. Wiecie, dlaczego się modlimy za dusze czyśćcowe? Żeby wreszcie uwolniły serca – bo oni tam siedzą i mówią: nie, nie będę kochać. A my się modlimy – przebacz, otwórz serce” – powtórzył.

W trzydniowych rekolekcjach w Andrychowie udział wzięły rzesze ludzi z różnych zakątków diecezji bielsko-żywieckiej i spoza niej. By wysłuchać popularnego dominikanina, młodzi i dorośli przyjechali z Bielska-Białej, Cieszyna, Żywca, Oświęcimia, Wadowic, Makowa Podhalańskiego czy Suchej Beskidzkiej.

„Te dni przypominały ewangeliczne obrazy, gdy za Panem Jezusem szły tłumy. I tak przyszły do Andrychowa. Cała okolica tu ściągnęła. Co jest piękne, że za ojcem przyszła młodzież. To znaczy, że jesteście głodni Bożego słowa i szukacie takiego sposobu jego podania, żeby zapadało w serce” – zauważył na koniec proboszcz andrychowskiej parafii ks. Jan Figura, dziękując rekolekcjoniście.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.