Drukuj Powrót do artykułu

O wolności religijnej w Rimini

25 sierpnia 2013 | 09:37 | kg (KAI/ZENIT/RV) / br Ⓒ Ⓟ

Gdy mówimy o wolności religijnej, mówimy nie o religii, ale o prawie – tak przewodniczący Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego kard. Jean-Louis Tauran podsumował swe wystąpienie 23 sierpnia w Rimini. Międzynarodowy Mityng Przyjaźni między Narodami odbywa się tam w tym roku w dniach 18-24 sierpnia już po raz 34. i przebiega pod hasłem „Człowiek zagrożony”.

Na konferencji, w której wziął udział kardynał, mówiono o „Wolności religijnej jako drodze pokoju”. W tym roku w Rimini zbierano podpisy pod dokumentem w obronie wolności wyznania.

J.-L. Tauran, który w przeszłości był podsekretarzem w Sekretariacie Stanu Stolicy Apostolskiej ds. stosunków z państwami (czyli nieoficjalnym watykańskim ministrem spraw zagranicznych), zwrócił uwagę, że wolność religii jest przede wszystkim prawem, jest wolnością do utrzymywania osobistej więzi z Nadprzyrodzonością, publicznego praktykowania swojej wiary i swobodnego jej wyznawania.

W społeczeństwie i w państwie jest to podmiotowe prawo osoby i jako takie jest uznawane w porządku prawnym – zaznaczył mówca. Wyjaśnił, że państwo winno być pod tym względem neutralne w sensie pozytywnym, zapewniając wolność osoby i oddając się w służbę dobra wspólnego. Współczesne państwo demokratyczne nie uznaje żadnej religii za własną, aby móc uznawać inne, a zatem wolność religii jest czymś znacznie większym niż wolność kultu, a nawet przekonań – podkreślił z mocą przedstawiciel watykański. Dodał, że oznacza to także, iż wolność nie jest narzucana z zewnątrz, ale wynika z mocy samej prawdy.

Purpurat stwierdził również, że wiara to nie tylko rzeczywistość osobowa, gdyż wierzy się zawsze w łonie wspólnoty ludzi wierzących. Wybór jednej religii jako lepszej jest wewnętrznym aktem, podczas gdy decyzja o kierowaniu się określoną religią dotyczy spraw zewnętrznych: kultu, nauczania, szerzenia nauki itp. Wybór bądź decyzja o nawiązaniu więzi z Bogiem jest najważniejszym czynem, jakiego można dokonać, chodzi bowiem o wejście w relację z Bogiem, a to powinno nastąpić bez nacisków z zewnątrz – przekonywał przewodniczący Papieskiej Rady.

Mówiąc o współpracy między państwem a wspólnotami religijnymi w środowisku świeckim, zaznaczył, że trzeba pamiętać o wzajemnym zaufaniu, gdyż oba te podmioty służą tej samej osobie, jakim jest obywatel i wierzący, a nie obywatel lub wierzący, oraz o dobru wspólnym, któremu obie te strony służą. Należy szanować wartości demokracji, akceptując i strzegąc niektórych podstawowych widzialnych aspektów właściwych religiom, przede wszystkim okazywania kultu, a następnie wolności stowarzyszania się i zaproponowania wszystkim własnej wiary jako siły do budowania pokoju – stwierdził wysłannik papieski.

Gdy się wierzy w godność osoby, w jej nienaruszalne prawa, w służbę bliźniemu jako narzędzie wzrostu człowieczeństwa, wówczas można zrozumieć, jaki kapitał stanowią wspólnoty wierzących w budowaniu pokojowego świata – przypomniał francuski kardynał kurialny. Podkreślił, że wierzący są wielkim zyskiem, bogactwem dla społeczeństwa, umacniają bowiem dobro wspólne, wychowują do braterstwa i solidarności, pokazują, że różnice są nie zagrożeniem, ale bogactwem, praktykują powściągliwy styl życia, który uczy, jak unikać zniewolenia przez konsumizm.

Wierzący dzięki swej spójności życia z wiarą głoszą prymat etyki nad ideologią, osoby nad rzeczami i umysłu nad materią – zaznaczył kard. Tauran. Dodał, że „jest to bogactwo wartości, które jest dobrem zarówno dla wierzących, jak i niewierzących” i przypomniał „świadectwo wielu świętych, ale także polityków, którzy czerpiąc natchnienie z Ewangelii, umieli kochać swych wrogów i żyć miłością w czasie konfliktów”.

Kardynał przypomniał także, że w tym roku doroczne orędzie do muzułmanów na zakończenie ramadanu podpisał osobiście papież Franciszek, co zostało „bardzo dobrze przyjęte, chociaż musimy zobaczyć, jakie będą tego owoce”. A cytując odgłosy prasy egipskiej, że w ten sposób papież jedna się z al-Azharem [uniwersytetem islamskim w Kairze, najwyższym autorytetem dla muzułmanów – KAI], przypomniał, że „to nie my stworzyliśmy problem i nasze drzwi zawsze były otwarte i można przez nie przechodzić, gdy tylko się chce”. Było to nawiązanie do jednostronnego zerwania przez uczelnię egipską kontaktów z Watykanem w styczniu 2011, gdy Benedykt XVI wystąpił w obronie chrześcijan po zamachu na kościół koptyjski w Aleksandrii 31 grudnia 2010.

Oprócz gościa z Watykanu w szóstym dniu mityngu w Rimini przemawiali też inni uczestnicy. Paul Bhatti – były specjalny doradca premiera Pakistanu ds. mniejszości religijnych – zaznaczył, że ludzie Zachodu mają trudności ze zrozumieniem potrzeby obrony wolności religijnej, ponieważ w ich krajach przestrzega się wolności i nie dochodzi do zabijania innych w imię religii, jak to się dzieje w jego kraju. Mówca przypomniał, że sprawa wolności religijnej głęboko go dotyczy, gdyż „jako rodzina wiele poświęciliśmy, aby jej bronić”. Jest on bratem Shahbaza, ministra ds. mniejszości, zamordowanego 2 marca 2011 przez islamistów za to, że sprzeciwiał się ustawie o bluźnierstwie i bronił Asii Bibi. Bhatti zapewnił, że jednym z jego głównych celów jest walka o wolność religijną. Wyraził przy tym przekonanie, że aby łatwiej było to osiągnąć, należałoby pogłębić kontakty międzyreligijne, toteż „ważne jest, aby kaznodzieje poznawali podstawy innych religii, gdyż w ten sposób tworzy się wzajemny szacunek”.

Prof. Azyumandi Azra z Państwowego Uniwersytetu Islamskiego Hidayatullah w Dżakarcie wskazał, że w Indonezji są ministrowie katoliccy, protestanccy, ambasador islamski przy Stolicy Apostolskiej i ambasador-katolik we Włoszech. Dodał, że „w trzeciej demokracji islamskiej świata to, czy ktoś wierzy czy nie, jest jego sprawą osobistą”. Zdaniem profesora, w jego kraju jest 6 oficjalnie uznanych religii, podczas gdy są kraje, które nie uznają innych wyznań, „gdyż w różnych krajach islamskich nauczanie islamu nie stoi na odpowiednim poziomie”. Jednocześnie mówca przyznał, że w Indonezji dochodziło do przypadków przemocy, ale zaraz dodał, że były one „sporadyczne”.

Były minister spraw zagranicznych Włoch Franco Frattini przypomniał, że chrześcijaństwo jest dziś najbardziej prześladowaną religią na świecie i ocenia się, że co roku ginie za wiarę ok. 100 tys. jej wyznawców. Podkreślił, że wolność religijna jest filarem Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, która zezwala na praktykowanie wiary, zmienianie jej i wyrażanie własnych uczuć religijnych. „Europa może i musi zrobić więcej, gdyż Europy rodzi się z Karty Praw Podstawowych, a jednocześnie pokazuje, że boi się występować w obronie chrześcijan” – stwierdził z mocą polityk włoski. Wyraził przy tym nadzieję, że w pierwszym półroczu 2014, gdy jego kraj obejmie przewodnictwo w Unii Europejskiej, zajmie się nie tylko gospodarką i inny mi ważnymi tematami, ale także „prawami osoby, a wśród nich prawem do wyznawania swojej wiary”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.