Obchody 66. rocznicy pogromu kieleckiego

Żydzi, chrześcijanie i muzułmanie oddali 4 lipca w Kielcach hołd pomordowanym 42 ofiarom pogromu kieleckiego, dokonanego 66 lat temu w kamienicy przy ul. Planty 7/9.

Uczestnicy uroczystości oddali także cześć 24 tysiącom Żydów kieleckich, zamordowanych przez Niemców podczas II wojny światowej. Marsz Modlitwy i Milczenia na cmentarz żydowski przerwała nawałnica z piorunami, jaka rozszalała się nad Kielcami.

Uroczystości rozpoczęły się pod pomnikiem Menory przy al. IX Wieków Kielc, gdzie oddana zostanie cześć 24 tysiącom Żydów kieleckich zamordowanych przez Niemców podczas II wojny światowej.

Odmówione zostały modlitwy żałobne przez Żydów, chrześcijan i muzułmanów. Siedem zniczy pamięci zapalili: Zvi Ray-Ner, ambasador Izraela w Polsce, Marianna Ossolińska, reprezentująca kancelarię prezydenta Rzeczpospolitej, prezydent Kielc – Wojciech Lubawski, naczelny rabin Krakowa – Boaz Pash, przedstawiciel muzułmanów Andrzej Saramowicz, dyrektor Szkoły Nauk Sufich, o. Wiesław Dawidowski, chrześcijański współprzewodniczący Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów, Anna Drabik, reprezentująca Stowarzyszenie Dzieci Holocaustu.

Następnie w Marszu Milczenia i Modlitwy uczestnicy udali się do dawnej synagogi, by przed Memoriałem Sprawiedliwych wśród Narodów Świata złożyć hołd mieszkańcom Kielecczyzny, którzy za uratowanie Żydów otrzymali ten zaszczytny tytuł, nadawany przez Instytut Yad Vashem w Jerozolimie.
Odsłonięte zostaną nowe tabliczki z nazwiskami Sprawiedliwych wśród Narodów Świata: Honoraty i Wojciecha Mucha z Bronowa, Marii i Andrzeja Gałęziowskich i Zofii Bani z Włoch kolo Pińczowa, Leona Śliwińskiego z Kielc.

W tym miejscu Stowarzyszenie im. Jana Karskiego uhonorowało Włodzimierza Kaca, przewodniczącego Gminy Żydowskiej Wyznaniowej w Katowicach oraz pastora Janusza Daszutę z Kościoła Ewangelicko-Metodystycznego w Kielcach medalem VIR BONUS – za dokonania, postawę życiową i niezłomność charakteru w dziele pojednania chrześcijańsko-żydowskiego.

Pod pomnikiem White Wash modlitwy odmówili Amerykanie, przebywający w regionie świętokrzyskim na zaproszenie Kościoła Ewangelicko-Metodystycznego.

Kolejnym etapem Marszu było miejsce zbrodni – kamienica przy ul. Planty 7/9. Hołd ofiarom pogromu oddany został przy ustawionych tam 42 pustych krzesłach z nazwiskami zamordowanych. Organizator uroczystości Bogdan Białek oraz Yacov Kotlicki i Many Bekier przedstawili przebieg pogromu, jaki miał miejsce 66 lat temu w tym miejscu. Wiązanki kwiatów pod tablicą upamiętniającą pogrom złożyli przedstawiciele świętokrzyskich władz samorządowych i wojewódzkich

Ostatnim etapem Marszu miał być Cmentarz Żydowski, gdzie odmówione miały być modlitwy nad wspólnym grobem ofiar, ale przerwała go nawałnica z piorunami, jaka rozszalała się w tym czasie nad Kielcami.

– Pochylamy się dziś wspólnie w pokorze i oddajemy hołd ofiarom zbrodni, manifestując naszą pamięć i sprzeciw wobec pogardy i nienawiści. 4 lipca 1946 roku był jednym z najsmutniejszych dni w historii Kielc i w dziejach polsko-żydowskich. W okrutny sposób kielczanie zamordowali 42 osoby tylko dlatego, że były narodowości żydowskiej. Wydarzenia pogromu kieleckiego na długie dziesięciolecia okryły hańbą nasze miasto – mówił Bogdan Białek, prezes Stowarzyszenia im. Jana Karskiego.

W uroczystościach wzięło udział wielu rabinów z Polski, a także wielu kielczan mieszkających w Izraelu oraz po raz pierwszy przedstawiciele kieleckiego żydowskiego ziomkostwa z USA.

Patronat honorowy nad obchodami objął prof. Władysław Bartoszewski, pełnomocnik Prezesa Rady Ministrów do Spraw Dialogu Międzynarodowego. Podczas uroczystości wystąpił chór parafii prawosławnej św. Mikołaja w Kielcach oraz Chór Politechniki Świętokrzyskiej. Wiersze recytował wybitny aktor Józef Duriasz.