Objawienie Pańskie w Szczecinie inaczej niż zwykle

Orszak Trzech Króli w zmienionej formule, msza św. w intencji obcokrajowców – tak w Szczecinie świętowano uroczystość Objawienia Pańskiego.

Nie było przemarszu tysięcy mieszkańców przez miasto, ale w myśl hasła „Jezusa możemy odnaleźć w bliźnich” trzej mędrcy przeszli dziś w trzy miejsca: zanieśli środki higieny dla chorych w Hospicjum św. Jana Ewangelisty w Szczecinie, żywność i zabawki do Domu Samotnej Matki w Policach, a także termosy, czapki, skarpety, żywność do Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Miłości w Szczecinie.

– Kalkucianki od ponad 30 lat zajmują się w Szczecinie osobami bezdomnymi. Zanieśliśmy im produkty, które pomogą im funkcjonować, pomogą szerzyć miłość i pomoc dalej – mówił Jarosław Szymański z Fundacji Life Surfers, jednego z organizatorów Orszaku.

Zmiana formuły Orszaku Trzech Króli była spowodowana rygorami sanitarnymi obowiązującymi w związku z panującą epidemią.

Co roku w święto Trzech Króli, w Bazylice Archikatedralnej w Szczecinie odbywa się także modlitwa za obcokrajowców. Tak było też i w tym roku. Mszy św. przewodniczył bp Henryk Wejman, biskup pomocniczy archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej.

– To liturgia celebrowana w intencji tych wszystkich, którzy z innych krajów, narodów, ras i kultur przybyli i żyją wśród nas, w naszym mieście i w naszej archidiecezji – tłumaczy ks. dr Sławomir Zyga, kanclerz Kurii Metropolitalnej w Szczecinie.

Msza św. odbyła się jeszcze przed Orszakiem Trzech Króli, który w okrojonej formie przeszedł do miejsc pomocy innym potrzebującym. Organizatorami tegorocznego Orszaku Trzech Króli były Fundacja Małych Stópek, Fundacja Life Surfers oraz Wspólnota Dom Baranka.