Obradowała Komisja Wspólna Rządu i Episkopatu
21 listopada 2012 | 17:06 | tk, lk / pm Ⓒ Ⓟ
Spór o sposób prawnego uregulowania procedury in vitro, priorytetowe znaczenie programu na rzecz rodziny oraz status nauczania religii w szkole – to główne tematy spotkania Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu, które odbyło się 21 listopada w siedzibie sekretariatu Konferencji Episkopatu Polski w Warszawie.
Kwestie bioetyczne
Jednym z zagadnień podjętych podczas dzisiejszego spotkania była regulacja kwestii bioetycznych, szczególnie procedury zapłodnienia in vitro.
Zdaniem współprzewodniczącego Komisji Wspólnej abp, Sławoja Leszka Głódzia, istnieje pilna potrzeba prawnego usystematyzowania kwestii in vitro. Wobec wyzwań bioetyki staje nie tylko Polska i Kościół w naszym kraju, ale cała Europa. Jednym z problemów jest, jak ocenił abp Głódź, kwestia uściślenia pojęć, bo „czym innym jest in vitro a czym innym – leczenie niepłodności”.
Metropolita gdański wyraził opinię, że w medialnej debacie wokół in vitro panuje pomieszanie pojęć, wskutek czego społeczeństwo niedostatecznie orientuje się w tej dziedzinie.
Przeczytaj komunikat ze spotkania Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu »
Współprzewodniczący Komisji Wspólnej ze strony rządowej Michał Boni oświadczył z kolei, że podczas rozmów ze stroną kościelną zapowiedział, że przygotowany przez Ministra Zdrowia projekt dotyczący in vitro – będzie realizowany.
Abp Głódź nie wykluczył, że sprawę rozporządzenia ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza będzie musiał rozstrzygnąć Trybunał Konstytucyjny. Zapytany jak ocenia fakt, iż regulowanie kwestii in vitro rozpoczęto od rozporządzenia ministra zdrowia i z pominięciem Sejmu, abp Głódź odparł: „To jest samowola”.
„Pozwolicie państwo, że nie będę komentował słów księdza arcybiskupa czy to jest samowola – ripostował min. Boni. – Bywa tak, że zapisy konstytucyjne są interpretowane różnie i wtedy oczywiście musi nastąpić rozstrzygnięcie w Trybunale Konstytucyjnym, jesteśmy krajem demokratycznym.
Boni podkreślił, że obowiązkiem państwa jest służyć wszystkim obywatelom, bez względu na ich przekonania, status społeczny i wyznania. „Dlatego niekiedy bardzo trudno jest, realizując zadania publiczne szukać rozwiązań i znajdować rozwiązania, które nie wywołają u przedstawicieli jednej ze stron określonej opinii” – powiedział przedstawiciel rządu. Dodał, że w Polsce istnieją instytucje demokratyczne, które mogą ocenić czy jakieś działanie jest konstytucyjne czy też nie.
Nauczanie religii w szkole
Rząd i Episkopat poruszyły także inną sporną kwestię, dotyczącą nauczania religii w szkole.
Lekcje religii lub etyki znajdowały się przez lata w ramowym planie nauczania, natomiast zgodnie z obowiązującym od 1 września rozporządzeniem Ministra Edukacji Narodowej w sprawie ramowych planów nauczania w szkołach publicznych, przedmioty te zostały przeniesione do planu szkolnego. Zrodziło to obawy samorządów, że będą musiały finansować je z własnych budżetów.
Komisja Wychowania Katolickiego Episkopatu Polski od miesięcy domaga się nowelizacji rozporządzenia MEN. Głos w tej sprawie zabierał też cały Episkopat.
Rząd podtrzymał dziś zdanie, że wprowadzenie rozporządzenia było słuszne. – Ale uznaliśmy, że jeśli ktoś źle interpretuje, wypychając lekcje religii poza kanon godzin obowiązkowych – takich przypadków na 30 tys. szkół było 17 – to będziemy wyjaśniali to z samorządami i dyrektorami szkół – zapewnił Michał Boni.
Zdaniem abp. Głódzia, problem dotyczy przede wszystkim małych szkół na terenach wiejskich, jest on dostrzegalny „wśród niektórych dyrektorów szkół i niektórych wójtów, którym zależało na wydobyciu pieniędzy, ale to nie ma nic wspólnego z intencją i celem tegoż rozporządzenia”.
„Nastąpiła nadinterpretacja tego rozporządzenia. Ono reguluje nie tylko sprawę religii, ale w ogóle nauczania różnych przedmiotów” – zaznaczył metropolita gdański.
Jak dodał, intencją rozporządzenia nie było dyskryminowanie religii, ale nie wykluczył, że takie przypadki się zdarzają. „Jeżeli dyrekcja szkoły umieszcza religię jako ostatnią lekcję, to oczywiście marginalizuje religię” – powiedział i poinformował, że takie przypadki odnotowano w kilku szkołach w 17 na 42 diecezje.
Strona rządowa zobowiązała się ponadto do uproszczenia przepisów dotyczących zdawania matury z religii dla osób, które planują podjęcie np. studiów z teologii, jednak dopiero po analizie prawnej obowiązujących obecnie zasad, gdyż nie są one precyzyjne.
W ub. miesiącu Komisja Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski z niepokojem odnotowała odkładanie w czasie decyzji MEN o możliwości zdawania egzaminu maturalnego z religii jako przedmiotu dodatkowego przez młodzież, która wyraża taki zamiar. Sprawa jest pilna, gdyż w obecnym roku szkolnym do szkół ponadgimnazjalnych wchodzi nowa podstawa programowa: jej skutkiem będzie zdawanie matury według nowych zasad w 2015 r.
Minister Boni zapewnił dziś, że zasady te zostaną przeanalizowane we współpracy resortów edukacji narodowej oraz nauki i szkolnictwa wyższego. Chodziłoby o uproszczenie przepisów szczególnie pod adresem osób planujących podjęcie studiów teologicznych tak, aby „mogły skorzystać z tych studiów w prostszy sposób, bez dodatkowych egzaminów” – wyjaśnił minister.
„Przeprowadzimy dokładną analizę prawną, w dzisiejszych warunkach jest to trudne do zrealizowania. Nie chcielibyśmy też, żeby zostało to źle zrozumiane przez społeczeństwo, natomiast będziemy szukali takich rozwiązań, które maturzystom będą ułatwiały wejście na studia teologiczne. Na dzisiaj nie mamy rozwiązania” – dodał Boni.
„Z pewnością w tym roku tak się nie stanie, ale sprawa jest otwarta” – uznał abp Głódź.
Program na rzecz rodziny
Podczas dzisiejszego spotkania omawiano także kwestie dotyczące polityki rodzinnej. Obie strony zgodziły się, że program na rzecz rodziny ma dziś w Polsce priorytetowe znaczenie.
Z rządowymi planami reformy dotyczącej m.in. wydłużenia urlopów rodzicielskich i wspierania w tej mierze tych rodzin, które do tej pory nie mogły korzystać z takiego rozwiązania zapoznał przedstawicieli Episkopatu minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak–Kamysz.
– Uznaliśmy, że potrzebny byłby taki program na rzecz rodziny, o którym mówiliśmy we wspólnej deklaracji Episkopatu i rządu podpisanej w listopadzie 2008 r. – powiedział min. Boni.
Deklaracja wyznaczała priorytetowe zagadnienia polityki prorodzinnej. Strony kościelna i rządowa uznały wówczas, że jak najszybciej należy zwiększyć nakłady z budżetu państwa na rodzinę, gdyż kształtują się one poniżej średniego poziomu krajów Unii Europejskiej. Podkreślono, że należy udzielić pomocy materialnej rodzinom wielodzietnym, w których wychowuje się 1/3 polskich dzieci, a których sytuacja jest najtrudniejsza. Rozwój systemu świadczeń rodzinnych miał z kolei wspomóc wszystkie rodziny o najsłabszych dochodach. Za istotne zadanie członkowie uznano tworzenie programów wspierających rodziców, dzięki którym mieliby oni możliwość wyboru między wychowywaniem swoich dzieci w domu a podejmowaniem obowiązków zawodowych i powierzeniem opieki nad dzieckiem innym osobom.
Abp Głódź powiedział, że niedawna decyzja rządu o wprowadzeniu dłuższych urlopów macierzyńskich i ojcowskich „jest wielkim krokiem naprzód, bardzo znacznym krokiem także w relacji do krajów europejskich”. Jak dodał, to nie oznacza, że nie ma innych problemów do rozwiązania.
Podczas dzisiejszego spotkania – tak jak w listopadzie 2008 – nawiązano bowiem także do niepokojącego wzrostu liczby rozwodów i separacji. – W 2000 r. było ich 44 tys., w ciągu sześciu lat mamy 79 tys. rocznie – skala się podwoiła. To problem, przed którym stoi Kościół, ale i państwo, bo generuje dzieci, które stają się sierotami – podkreślił abp Głódź.
Min. Boni zaznaczył, że zaprezentowane dziś propozycje działań na rzecz rodziny wymagają konkretnych rozwiązań ustawowych, a „efektem dzisiejszych rozmów jest to, by już podjęte działania i te, o których można rozmawiać w nadchodzących latach, powinny być spisane w rządowym dokumencie na rzecz rodziny”. – Myślę, że będziemy mieli sojuszników dla takiego dokumentu. Jest ważne, by społeczeństwo miało świadomość, jaką wagę państwo przykłada do polityki na rzecz rodziny. Już od kilku lat podczas naszych spotkań rozmawiamy z księdzem arcybiskupem na temat wagi problemów demograficznych i potrzeby wyższej dzietności – zauważył Boni.
Michał Boni, odpowiedzialny w rządzie za kwestie wyznaniowe poinformował ponadto, że wysłał dziś do Kościołów i związków wyznaniowych list z apelem o wspólne przeciwstawienie się „mowie nienawiści i wszelkim objawom nietolerancji”. Kopię listu min. Boni przekazał abp. Głódziowi.
„Ostatnie dni szczególnie mocno pokazują problem mowy nienawiści w życiu społecznym w naszym kraju. W tej kwestii nigdy dosyć przezorności, bo gdy do debaty wkracza przemoc, może dojść do nieszczęścia” – głosi treść listu. „Mowa nienawiści najpierw przejawia się w opiniach, potem w języku opisującym świat, w końcu zaś – w działaniach ludzi. Nie możemy być wobec tego obojętni. Dlatego zwracam się z apelem o pomoc w przeciwstawianiu się mowie nienawiści i wszelkim objawom nietolerancji” – zwraca uwagę min. Boni.
Odnosząc się do kwestii listu, abp Głodź powiedział dziennikarzom, iż nie wiedząc jeszcze o inicjatywie przedstawiciela rządu, na początku spotkania zwrócił uwagę na potrzebę „języka miłości, przebaczenia, partnerstwa i dialogu”.
Metropolita gdański zaznaczył, że chodzi nie tylko o to, by pomiędzy państwem a Kościołem była autonomia, „ale także, by Kościół nie był 'wypłukiwany’ ze społeczeństwa i z narodu”.
Min. Boni poinformował, że na poniedziałek zwołał posiedzenie Rady Mniejszości Narodowych, bo, jak wyjaśniał, „sygnały jakie płyną w tej sprawie wymagają tego, by się tym zająć”. Dodał, że strona rządowa będzie starała się wraz z Radą KEP ds. Środków Społecznego Przekazu wspólnie zastanowić się nad tym, „jakie są sposoby, żeby tworzyć inną normę, która to co jest złe, co jest jadowitością, bardzo często skrytą za anonimowością, szczególnie w internecie – jakoś ograniczać”.
W obradach Komisji Wspólnej wziął także udział przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Jan Dworak, który przedstawił wyniki konsultacji społecznych dotyczących wolnych miejsc na tzw. pierwszym multipleksie naziemnej telewizji cyfrowej. Jak stwierdził min. Boni, konsultacje „wykazały potrzebę [obecności] programów religijnych, ze wskazaniem na TV Trwam, ale odbywa się normalna procedura, normalny tryb zgłaszania wniosków, czas pokaże, jakie będą rozwiązania”.
Michał Boni poinformował, że na dzisiejszym spotkaniu nie dyskutowano na temat toczących się negocjacji w sprawie Funduszu Kościelnego, gdyż są one przedmiotem rozmów odrębnych gremiów – komisji konkordatowych.
Rząd w Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu reprezentują: Michał Boni – współprzewodniczący Komisji Wspólnej, minister administracji i cyfryzacji; Władysław Kosiniak–Kamysz – minister pracy i polityki społecznej; Krystyna Szumilas – minister edukacji narodowej; Bogdan Adam Zdrojewski – minister kultury i dziedzictwa narodowego; Włodzimierz Karpiński – sekretarz stanu w ministerstwie administracji i cyfryzacji; Tomasz Arabski – szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Konferencję Episkopatu Polski reprezentują: abp Sławoj Leszek Głódź – współprzewodniczący Komisji Wspólnej, metropolita gdański; kard. Kazimierz Nycz – metropolita warszawski; abp Stanisław Gądecki – metropolita poznański; abp Andrzej Dzięga – metropolita szczecińsko-kamieński; bp Andrzej Suski – biskup toruński; bp Wojciech Polak – sekretarz generalny KEP.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.